Najstarszy hotel w Europie ma 900 lat. Ale to wcale nie jest rekord świata

Żeby spędzić noc w najstarszym hotelu w Europie, wystarczy dzień podróży samochodem. W dalekiej Japonii istnieją jednak jeszcze starsze przybytki. A cała historia hotelarstwa jest dłuższa niż nam się wydaje.

Historia hotelarstwa sięga jeszcze starożytności. Już 3000 lat przed naszą erą mieszkańcy Egiptu i Bliskiego Wschodu stawiali zajazdy, w których mogli odpocząć wędrowni kupcy. Warunki przypominały raczej schroniska górskie niż Ritza. Goście spali w wieloosobowych salach na prostych posłaniach. Starożytne odpowiedniki “all inclusive” pojawiły się kilka stuleci później.

W czasach Cesarstwa Rzymskiego sieć zajazdów rozwijała się wraz z systemem dróg umożliwiającym łatwe przemieszczanie się po imperium. Służyło to m.in. wygodzie urzędników, którzy musieli podróżować do odległych prowincji. Zajazdy często były wyposażone w łaźnie, pralnie, otoczone ogrodami. Zaczęły również powstawać miejsca przeznaczone wyłącznie do wypoczynku - zakładano je w miejscowościach uzdrowiskowych.

W średniowieczu usługi noclegowe świadczyły przede wszystkim klasztory. W VIII w. Karol Wielki nałożył na nie obowiązek udzielania schronienia podróżnym. Popyt był niemały, więc klasztory zaczęły budować gospody dla pielgrzymów. Kościelno-noclegowa infrastruktura rozwinęła się wzdłuż szlaków pielgrzymkowych w Anglii, Niemczech, Francji, a szczególnie na obecnym terytorium Szwajcarii. Okazało się jednak, że popyt przewyższa podaż, więc zaczęły powstawać również prywatne gospody dla pielgrzymów. Niektóre z założonych w średniowieczu obiektów noclegowych działają do dziś.

Klienci biznesowi oczekują dziś od hoteli dużo więcejKlienci biznesowi oczekują dziś od hoteli dużo więcej fot. materiał promocyjny partnera

Za najstarszy hotel w Europie uważa się niemiecki Zum Roten Baren, który działa od 1120 r. Jest starszy od miasta Fryburg, na którego terenie się znajduje. Choć hotel był wielokrotnie przebudowywany, wciąż zachowały się w nim oryginalne średniowieczne piwnice.

Niewiele młodszy jest brytyjski The Olde Bell położony w miejscowości Hurley. Imponująca jest nie tylko data założenia hotelu (1135 r.), ale i jego historia. W czasie II wojny światowej w jego pokojach spotykali się Winston Churchill i Dwight D. Eisenhower. Obiekt mieści się niedaleko hal zdjęciowych Pinewood Studios, więc zatrzymywało się w nim wiele gwiazd, które kręciły filmy w Wielkiej Brytanii, m.in. Greta Garbo, Cary Grant, Elisabeth Taylor i Richard Burton. The Olde Bell kryje też podobno pewien sekret - na terenie hotelu mają się znajdować drzwi do tunelu prowadzącego do pobliskiego klasztoru.

A co z Polską? W naszym kraju również w średniowieczu działały gospody, ale żadna z nich nie przekształciła się w tak elegancki przybytek jak Zum Roten Baren czy The Olde Bell. Za pierwszy polski hotel z prawdziwego zdarzenia historycy uznają zajazd “Marywil”, który wybudowano w latach 1691-1695 r. w Warszawie. “Marywil” zamknięto w 1825 r., obecnie na jego miejscu mieści się Teatr Wielki. Do naszych czasów przetrwał za to krakowski hotel “Pod Różą”. Jego właściciele chwalą się, że jest to najstarszy hotel w Polsce. “Pod Różą” co prawda mieści się w renesansowej kamienicy, ale gości przyjmuje dopiero od XIX wieku. Nad jego drzwiami widnieje łacińska inskrypcja, którą można przetłumaczyć tak: “Niech dom ten przetrwa tak odległe lata, dopóki mrówka morza nie wypije, a żółw całego nie obieży świata”. Kto wie, może przyniesie ona polskiemu hotelowi szczęście i także pozwoli mu doczekać 900. urodzin?

Wiek europejskich hoteli przestaje robić wrażenie, gdy przeniesiemy się do Kraju Kwitnącej Wiśni. To w Japonii znajdują się najstarsze hotele świata, w tym założony w 718 r. Hoshi Ryokan. Jest on uznawany nie tylko za najstarszy hotel na Ziemi, ale też za najdłużej nieprzerwanie działające przedsiębiorstwo świata. Od 1300 lat, czyli przez 46 pokoleń zarządza nim ta sama rodzina.

Partnerem cyklu jest Hotel Windsor