Urzędnicy UOKiK wzięli pod lupę firmy Veolia Energia Polska, Veolia Energia Warszawa, PGNiG Termika oraz PGNiG.
UOKiK zebrał informacje, z których wynika, że niejasna sytuacja wśród sprawdzanych dostawców zaczęła się jeszcze w 2013 r. Veolia Energia Warszawa zaczęła planować budowę elektrociepłowni na warszawskim Ursusie, a PGNiG Termika zwiększyła swoje działania na rynku sprzedaży ciepła do odbiorców końcowych. Spółki rozpoczęły walkę o klientów, która mogła jeszcze się zwiększyć po zrealizowaniu inwestycji przez Veolię. Nie doszło do tego, bo w 2014 r. przedsiębiorcy nawiązali współpracę, która zdaniem urzędu może naruszać konkurencję.
W wyniku zmowy cenowej, którą podejrzewa UOKiK mieszkańcy Warszawy i okolic nadal mogą płacić zbyt duże rachunki za energię.
Podczas przeszukania w siedzibach firm zdobyliśmy dowody na to, że spółki wspólnie ustaliły, że nie będą ze sobą rywalizować i skupią się na swojej podstawowej działalności, czyli PGNiG Termika na wytwarzaniu ciepła, a Veolia Energia Warszawa na jego sprzedaży. Jeżeli takie działania nie są wynikiem indywidualnych kalkulacji biznesowych, ale zostały uzgodnione wspólnie przez niezależne i rywalizujące podmioty, to może to być naruszenie reguł konkurencji poprzez podział rynku
– powiedział wiceprezes UOKiK Michał Holeksa.
Firmom grozi kara do 10 proc. ich obrotu. Zarzuty zostały postawione także dwóm menadżerom, którzy pełnią lub pełnili wysokie funkcje w Veolia Energia Warszawa i PGNiG Termika. UOKiK uważa, że ma dowody, że brali aktywny udział w zakwestionowanych uzgodnieniach. Maksymalna sankcja w tym przypadku to 2 mln zł.
Przypomnijmy ponadto, że wraz z nowym rokiem weszła w życie ustawa, która miała zablokować dalsze podwyżki prądu. Zawierała wiele błędów, brakuje kluczowego rozporządzenia i ustawa nie miała pełnej akceptacji urzędników UE. Pod lupę wzięła ją Komisja Europejska, do której wysłano nowelizację poselską.
W lutym Sejm znowelizował ustawę, uwzględniając wskazówki Brukseli. Po blisko dwóch miesiącach od uchwalenia przepisy zmieniają się w kilku istotnych aspektach. Przede wszystkim zostają przywrócone kompetencje Urzędu Regulacji Energetyki. Ceny prądu mają być ustalane na podstawie taryf zatwierdzanych przez URE, a nie według ustawy.
Po nowelizacji chronione przed wzrostem cen prądu będą też te podmioty, które energię elektryczną zakupują bezpośrednio na giełdach, z pominięciem firm energetycznych. We wcześniejszej wersji przepisów takich podmiotów nie uwzględniono.