"Mówiłam zawsze, że popieramy ten projekt [ Nord Stream 2 - red.], niezależnie od tego, czy podchodzimy do niego teraz z sercem, czy nie" - powiedziała przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer w opublikowanej w czwartek (2.05.2019) rozmowie z DPA.
Szefowa CDU wyjaśniła, że ze względu na rezygnację z energii atomowej i z węgla, co ma nastąpić w nieodległej przyszłości, znaczenie gazu jako alternatywnego źródła energii wzrośnie.
"Oczywiste jest także to, że projekt ten wzbudza obawy w wielu krajach sąsiednich, szczególnie na Ukrainie, ale także w Polsce" - przyznała.
Kramp-Karrenbauer podkreśliła, że kanclerz Angela Merkel "bardzo mocno walczy o uregulowanie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy".
Szefowa CDU powiedziała, że odmienne stanowisko w sprawie Nord Stream 2 kandydata europejskich chadeków na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej Manfreda Webera nie ma negatywnego wpływu na wiarygodność Merkel, ani jego samego.
Weber zapowiedział, że w przypadku wyboru na stanowisko, użyje wszelkich środków prawnych, by zablokować budowę gazociągu przez Bałtyk.
Kramp-Karrenbauer wyjaśniła, że Merkel "reprezentuje niemiecki punkt widzenia", ale nie zapomina o interesach innych krajów, w tym także Ukrainy. Zwróciła uwagę, że projekt realizowany jest od dawna, wiele umów zostało podpisanych, a wiele inwestycji jest już zrealizowanych. Jej zdaniem nie ma przeszkód, by pomimo różnic w podejściu do Nord Stream 2, Merkel i Weber wystąpili razem 24 maja na wiecu w Monachium kończącym kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Weber należy do bawarskiej CSU - siostrzanej partii CDU. Obie partie tworzą jeden klub w Bundestagu, mają wspólny program wyborczy i wspólnie prowadzą kampanię przed wyborami do PE.
Mario Mehren - prezes zaangażowanego w budowę niemieckiego koncernu energetycznego Wintershall Dea powiedział tymczasem w wywiadzie dla dziennika kół gospodarczych "Handelsblatt", że Nord Stream 2 powstanie niezależnie od sprzeciwu i krytyki ze strony niektórych państw.
"Z naszego punktu widzenia Nord Stream 2 jest dobry, słuszny i ważny dla Europy" - powiedział menedżer. "Kto nie chce tej inwestycji, ten przedłuża okres korzystania z węgla" - dodał.
Jego zdaniem Europa będzie potrzebowała w przyszłości więcej gazu. "Gaz z Norwegii i z tranzytu przez Ukrainę jest dobry, a gaz z Rosji przez Nord Stream 2 miałby być zły? Taka dyskusja niczego nie wnosi do odpowiedzialnej polityki gospodarczej" - stwierdził Mehren.
"Prace trwają. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że projekt zakończy się sukcesem" - oświadczył. Jego zdaniem nowelizacja dyrektywy gazowej UE nie ma żadnego wpływu na budowę gazociągu. Nie ma także żadnych problemów z finansowaniem inwestycji.
Mehring zapowiedział, że w drugiej połowie 2020 roku, gdy jego koncern wejdzie na giełdę, Nord Stream 2 będzie gotowy. Do tego czasu szum ucichnie - przewiduje niemiecki menedżer.