Dzięki dostawom surowca drogą morską oraz uwolnionym zapasom obowiązkowym Grupa Lotos ma zabezpieczone rezerwy ropy na kolejne tygodnie. Rafineria w Gdańsku pracuje stabilnie przy pełnym obciążeniu. Równolegle przedstawiciele koncernu, razem z pozostałymi rafineriami oraz PERN-em - liderem rozmów, pracują nad rozwiązaniem kwestii zanieczyszczonej ropy od strony technicznej, jak i handlowej
- czytamy w komunikacie Lotosu.
W Grupie Lotos powstał też zespół ekspertów, który rozpatruje różne rozwiązania, współpracując w tym zakresie z pozostałymi podmiotami korzystającymi ze wspólnej infrastruktury przesyłowej. Koncern podkreśla, że logistyka morska jest ważnym elementem w łańcuchu logistycznym grupy kapitałowej.
Położenie rafinerii Grupy Lotos w pobliżu morskiego terminala przeładunkowego ropy naftowej pozwala na dywersyfikację dostaw surowca, umożliwia dostawy ropy naftowej pochodzącej z własnych złóż na Bałtyku (Lotos Petrobaltic) i na Litwie (Lotos Geonafta), jak również z Morza Północnego (Lotos Norge) czy z innych dalszych kierunków. Dzięki temu firma w minimalnym stopniu odczuwa skutki obecnej sytuacji
- podkreśla Lotos
24 kwietnia br. PERN, w celu ochrony polskiego systemu przesyłowego i instalacji rafineryjnych, wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej ropy dostarczanej z białoruskiego sytemu przesyłowego do bazy w Adamowie. Spółka podjęła taką decyzję na prośbę klientów, dla których świadczy usługę transportu rurociągowego zakupionej przez nich ropy.