Trzy tragiczne wypadki koni na torze w Służewcu. Wszystkie jednego dnia. Rzecznik odpowiada: Trenerzy nie zgłaszali uwag
W minioną niedzielę na torze wyścigów konnych w Służewcu na skutek trzech wypadków mocno poszkodowane zostały trzy konie. Jeden z nich doznał śmiertelnego ataku serca po przeprowadzonej operacji. Na problem uwagę zwrócił Adam Wyrzyk, znany trener koni wyścigowych. Twierdzi, że tragedii można by uniknąć - do wypadków mogło bowiem przyczynić się nieprawidłowe nawodnienie toru.
Wygrywa w tym biegu koń Desing, wraca do stajni i zaczyna utykać, wizyta w szpitalu, złamana noga. Trzy konie połamały się w jeden weekend!!! Boję się, że jedynym ratunkiem dla naszych podopiecznych będzie zamknięcie toru wyścigowego, tak jak miało to miejsce cztery lata temu z torem płotowym
- wyjaśnia, opisując też kulisy dwóch innych wypadków, które miały miejsce w sobotę. Opisał też wydarzenia z roku 2015. Wtedy, podczas gonitwy płotowej o Nagrodę Hubala, również poszkodowane zostały trzy konie. Dwa trzeba było uśpić, a wyścigi wstrzymano.
Kto wreszcie zacznie dbać o bieżnie wyścigową w profesjonalny sposób? Tak jak to się dzieje na wszystkich torach na świecie!!! Kto zapewni bezpieczeństwo dla naszych koni!!!! 10 lat Totalizator jest gospodarzem Służewca, trybuny wyremontowane, łoże VIP, chodniki bramki, setki ochroniarzy. A nikt nie pomyślał o bezpieczeństwie naszych koni, o zbudowaniu nowoczesnego systemu nawadniającego
- stwierdza w obszernym wpisie zamieszczonym na Facebooku.
O komentarz poprosiliśmy biuro prasowe Toru Służewiec.
Śmierć każdego konia jest tragedią i stratą dla jego właścicieli, trenera, jeźdźców i miłośników. Dla nas - osób organizujących wyścigi jest to również zawsze bolesne przeżycie
- zapewnił naszą redakcję rzecznik prasowy Sylwester Puczen.
Wyjaśnił też, że komisja techniczna przyjęła stan toru bez zastrzeżeń i zezwoliła na przeprowadzenie gonitw. Stan toru w niedziele został oceniony jako lekko elastyczny - 3,0.
"Również trenerzy do siódmej gonitwy nie zgłaszali uwag do jego stanu." - podkreśla Puczen.
Czytaj też: Zakłady na wyścigi konne w Totalizatorze. Minister ma pomysł na rozwój hodowli
Wyjaśnia też, że bieżnia mimo trudnych warunków pogodowych "jest dobrze przygotowywana do dni wyścigowych", a zespół odpowiedzialny za jej jakość stale kontroluje jej stan i prowadzi odpowiednie prace.
Tor jest codziennie nawadniany, uzupełniane są ubytki, a trawa jest przycinana do odpowiedniej długości. W poprzednich tygodniach tego sezonu otrzymaliśmy wiele pochwał dotyczących jakości bieżni, szczególnie od zagranicznych jeźdźców. Mamy nadzieję, że wypadki z ostatniego weekendu to tylko jednorazowa seria niefortunnych zdarzeń
- stwierdził rzecznik.
-
Ostrzegają przed nową mutacją. "Lockdown do końca świata, jeśli to się rozniesie". LOT wyjaśnia
-
Eksperci zaskoczeni danymi GUS o pensjach i produkcji. "Odlatujemy w kosmos", "Rakieta na rynku pracy"
-
Indie walczą z COVID-19, świat się boi. "Podwójny mutant" zbiera ponure żniwo [WYKRES DNIA]
-
Prawie 48 mln złotych kary. Sąd skazał twórcę pirackiego serwisu z filmami
-
Rząd chce luzować obostrzenia regionami. Ale cała Polska wciąż w strefie czerwonej, najgorzej na Śląsku
- Wielka Brytania zaskakuje ambicją. Jest plan celu klimatycznego na 2035 r. Będzie w nim lotnictwo
- Kiedy otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych? Rząd podał datę
- "WSJ": Fałszywe szczepionki Pfizera znalezione w Polsce. Pochodziły z czarnego rynku
- Wody Polskie chcą obniżki cen za wodę i ścieki w Warszawie. Chodzi o awarię "Czajki"
- Decathlon Polska dostarczy przesyłki dronem. Pilotażowy program rusza w pierwszym mieście