Boris Johnson wygrywa trzecią turę głosowania. Z jeszcze większą przewagą. To on może dokończyć brexit

Boris Johnson ma największe szanse, by zastąpić Theresę May na stanowisku szefa Partii Konserwatywnej. Automatycznie stanie się wtedy nowym brytyjskim premierem i to on będzie musiał uporać się z brexitem. Właśnie zwyciężył w kolejnej turze głosowania posłów swojego ugrupowania.
Zobacz wideo

W wyścigu po fotel przewodniczącego Torysów oraz, a raczej przede wszystkim, premiera Wielkiej Brytanii, zostało już tylko czterech kandydatów.

Boris Johnson idzie po tekę premiera

Liderem jest niezmiennie Boris Johnson. W każdym kolejnym głosowaniu jego przewaga rośnie. W ostatnim, w środę, zebrał 143 głosy posłów Partii Konserwatywnej - w drugim było ich 126, w pierwszym 114. Na jego rywali głosuje znacznie mniej posłów. Jeremy Hunt dostał 54 głosy, Michael Gove 51, a Sajid Javid 38.

W środę odpadł Rory Stewart. Tym samym w wyścigu biorą udział już tylko cztery osoby (na początku chętnych było 11). W czwartek ma zostać wyłonionych dwóch z nich i to oni przeprowadzą kampanię wyborczą. Na razie wygląda na to, że w ostatecznym pojedynku zmierzą się ze sobą Boris Johnson i Jeremy Hunt - czyli były i obecny szef brytyjskiej dyplomacji.

Brexit coraz bliżej. Z umową czy bez?

Kluczowym wątkiem zapewne będzie w niej brexit. Teoretycznie Wielka Brytania powinna wyjść z Unii Europejskiej do 31 października, ale jeśli nowy szef rządu będzie chciał wznawiać rozmowy z Brukselą w sprawie zmian w "umowie rozwodowej", to może to opóźnić ten proces - znowu. A w konsekwencji doprowadzić do jesiennych wyborów parlamentarnych. Na taką możliwość wskazują eksperci. ING Economics w swojej analizie szacuje, że są na to większe szanse niż na tak zwany twardy brexit, czyli wyjście z UE bez regulującej zasady dalszej współpracy umowy.

Eksperci jednocześnie wątpią, by Johnsonowi udało się wynegocjować jakieś istotne zmiany ponad to, co wynegocjowała Theresa May, choć krytykował on wielokrotnie jej osiągnięcia na tym polu. Odchodząca premier podobno nie powiedziała nikomu, kogo popiera jako swojego następcę, nawet swojemu mężowi - ujawnił rzecznik May.

Ostatecznie między dwójką kandydatów wybiorą wszyscy członkowie Partii Konserwatywnej w listownym głosowaniu - to ponad 150 tysięcy osób. Nazwisko zwycięzcy powinniśmy poznać pod koniec lipca.

Więcej o: