"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że napięcia w Zatoce Perskiej stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu morskiego i lotniczego, globalnego rynku dostaw energetycznych, a także dla bezpieczeństwa i stabilizacji w regionie Bliskiego Wschodu" - czytamy w komunikacie ministerstwa.
Iran przejął brytyjskie tankowce. Z marynarzami nie ma kontaktu
Brytyjski tankowiec został przechwycony w piątek w Cieśninie Ormuz. Iran utrzymuje, że nastąpiło to w wyniku złamania przez jednostkę prawa morskiego. Stena Impero miała mieć wypadek z irańskim kutrem rybackim i wpłynąć na wody terytorialne Iranu. Wielka Brytania twierdzi natomiast, że tankowiec przebywał na wodach Omanu.
Przechwycenie jest prawdopodobnie odpowiedzią na przejęcie irańskiego tankowca przez brytyjskich żołnierzy u wybrzeży Gibraltaru 4 lipca.
Stena Impero jest teraz przetrzymywany przez irańską Gwardię Rewolucyjną w irańskim porcie w mieście Bandar Abbas - poinformowała irańska agencja Fars. Fars twierdzi, że 23-osobowa załoga, z którą nie ma obecnie żadnego kontaktu, jest na pokładzie tankowca (są to marynarze z Indii, Rosji, Litwy i Filipin) i pozostanie tam do czasu zakończenia śledztwa.
Szef brytyjskiego MSZ grozi "poważnymi konsekwencjami"
Szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt ostrzegł Iran, że jeśli nie uwolni porwanych marynarzy, to musi się liczyć z "poważnymi konsekwencjami". Podkreślił jednak, że nie są rozważane żadne opcje militarne. "Szukamy sposobu na rozwiązanie problemu na drodze dyplomacji" - powiedział minister. Przechwycenie tankowca określił jako "całkowicie niedopuszczalne". Szef brytyjskiego MSZ jednocześnie ocenił, że Teheran byłby największym przegranym ewentualnego ograniczenia swobody żeglugi w Zatoce Perskiej i cieśninie Ormuz.
Wcześniej, agencje informowały także o zatrzymaniu statku "Mesdar", który nieoczekiwanie zmienił swój kurs czterdzieści minut po pierwszym incydencie. Według armatora, pływający pod liberyjską banderą tankowiec został zatrzymany przez uzbrojonych żołnierzy, którzy jednak po prawie 4 godzinach opuścili pokład statku. "Mesdar" wrócił na swój wcześniejszy kurs i kontynuuje rejs z Chin do Arabii Saudyjskiej. Irańska agencja Fars informuje, że załoga statku otrzymała ostrzeżenie w związku z zauważonym wyciekiem paliwa.
Brytyjski okręt wojskowy Fot. Marcos Moreno / AP Photo
Spór z Iranem, poszło o sprzedaż ropy do Syrii
Napięcie w regionie rośnie od kilkunastu miesięcy. Irańczycy wielokrotnie ostrzegali, że Wielka Brytania powinna spodziewać się reakcji po zatrzymaniu irańskiego tankowca w regionie Gibraltaru. Do przejęcia statku doszło 4 lipca, a Teheranowi zarzucono, że sprzedaje ropę naftową do Syrii, objętej europejskimi i amerykańskimi sankcjami. Wczoraj sąd w Gibraltarze podjął decyzję o przedłużeniu aresztu statku na kolejnych 30 dni.