Jedna z firm w Ostrowie Wielkopolskim odkryła, że z jej kont zniknęło ponad 700 tys. zł. Natychmiastowe działania lokalnej policji oraz ekspertów do walki z cyberprzestępczością z Katowic pozwoliło w miarę szybko odtworzyć przebieg zdarzeń, który w tym wypadku okazał się niecodzienny.
Przestępcy do "cyberskoku" przygotowali się bardzo skrupulatnie. Najpierw uzyskali fałszywe dowody osobiste. Z ich pomocą w salonie operatora telefonii komórkowej uzyskali duplikaty kart SIM. O podobnym procederze pisaliśmy już kilkukrotnie - przez Polskę przetaczała się bowiem lawina podobnych przestępstw.
Karty SIM pozwoliły na uzyskanie haseł jednorazowych - za ich pomocą przestępcy wyprowadzili 720 tys. zł. Środki trafiły - jak ustaliły służby - na konto założone na tzw. "słupa" czyli osobę, która nie posiada majątku, jest np. bezdomna.
Do tej pory przestępcy pieniądze przelane na kontrolowane przez siebie konta wykorzystywali do zakupu kryptowalut. Szybkie transakcje online pozwalały bowiem wyprowadzić pieniądze do miejsc, w których śledzenie przebiegu transakcji jest mocno utrudnione.
W ostatnim czasie działy bezpieczeństwa banków zaczęły jednak wyłapywać nagłe i spore transakcje tego typu. Przestępcy wybrali więc inny schemat działania - za skradzione pieniądze zakupili 14 sztabek złota. Cenny kruszec zdołali odebrać. Nie zdawali sobie jednak sprawy, że ta niecodzienna operacja nie ujdzie uwadze służbom, które analizują tego typu transakcje.
17 lipca policja zatrzymała trzech mieszkańców województwa mazowieckiego, w wieku od 26 do 29 lat. Akcja miała miejsce jednocześnie w Warszawie i Kołobrzegu - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Policja podkreśla, że członkowie grupy byli dobrze zorganizowani, posiadali profesjonalny sprzęt komputerowy z mobilnym dostępem do Internetu, sfałszowane dokumenty tożsamości, poruszali się pojazdami z podrobionymi tablicami rejestracyjnymi.
Czytaj też: Olsztyn. Tobiasz Niemiro nie żyje. Był przedsiębiorcą i wspólnikiem upadłej giełdy kryptowalut
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej i dopuszczenia się oszustw komputerowych wobec mienia znacznej wartości. Grozi im kara do 10 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim po zapoznaniu się z zgromadzonym materiałem dowodowym, w dniu 19 lipca zastosował wobec podejrzanych mężczyzn trzymiesięczny areszt.