"Puls Biznesu" donosi, że Alior Bank po rozliczeniu współpracy z ZM Kania, które od czerwca borykają się z potężnymi problemami finansowymi, ma pretensję również do własnych pracowników.
Gazeta twierdzi, że bank "o przestępstwa podejrzewa nie tylko władze ZM Henryk Kania, ale i własnych pracowników. W tym Wojciecha Olejniczaka, który do końca maja 2019 r. był w Aliorze dyrektorem departamentu biznesu Agro".
Olejniczak to dawny polityk - przed ponad dekadą był szefem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a także ministrem rolnictwa.
Miało dojść do spotkania bankierów z pracownikami ZM Kania
Alior w swoim zawiadomieniu wskazuje, że ZM Kania mogły przedstawić niepełne informacje, narażając bank na straty. Według "Pulsu Biznesu" "chodzi o przedstawianie nierzetelnych informacji, m.in. o stanie należności czy zapasów magazynowych mięsnej firmy".
To jednak nie wszystko. "Puls Biznesu" twierdzi też, że przed zwiększeniem finansowego zaangażowania Aliora w zakłady doszło do spotkania przedstawicieli Aliora i ZM Kania. "Jednym z uczestników tego spotkania, wymienionym w zawiadomieniu do prokuratury jako osoba, która mogła dopuścić się karalnej niegospodarności, jest Wojciech Olejniczak" - pisze gazeta. Przedstawia też stanowisko Olejniczka, który twierdzi, że spotkanie to była "standardowa sytuacja". - Przy czym jako departament Agro byliśmy jedynie działem wsparcia dla departamentu biznesu. Nie uczestniczyłem w przygotowywaniu aplikacji kredytowej ZMHK ani w podejmowaniu ostatecznych decyzji, które należą do komitetu kredytowego i zarządu banku - dodaje Olejniczak.
Pozew ZM Henryk Kania
Trwające od miesięcy zamieszanie wokół problemów finansowych ZM Henryk Kania miały kolejny ze swoich zwrotów 25 lipca, kiedy firma wniosła pozew przeciwko Rubin Energy (RE), będącego współpracownikiem handlowym zakładów mięsnych. RE wytwarzał wybrane produkty wchodzące w skład oferty ZM Henryk Kania. Będąca w restrukturyzacji firma przetwórcza oszacowała w pozwie zobowiązania ze strony RE na kwotę 331 198 828,8 zł.
