Z ustawy wprowadzającej ograniczenia w handlu wynika jasno, że niedziela 4 sierpnia 2019 r. nie jest niedzielą handlową.
W związku z tym, jeśli zabrakło nam chleba czy masła, możemy udać się jedynie do jakiegoś małego sklepu w naszej miejscowości lub też do sklepiku osiedlowego w mieście. W obydwu przypadkach za ladą stać wtedy powinien jednak sam właściciel lub jego najbliższa rodzina.
Niedziele handlowe w placówkach zlokalizowanych na dworcach kolejowych
Można też udać się na zakupy do np. placówki Lidla, która zlokalizowana jest na terenie dworca autobusowego czy kolejowego. Ale tu jedna uwaga - nie każda galeria handlowa jest częścią dworca. Baa jest nawet wręcz przeciwnie, bo zazwyczaj galeria handlowa jest zlokalizowana obok dworca. Stąd też zanim wyruszymy na niedzielne zakupy warto wcześniej do takiego sklepu zadzwonić i się upewnić, czy jest otwarty.
Poza tym, aby nie mieć kłopotów, czy w daną niedzielę w tym mamy do czynieni z niedzielą handlowa czy niehandlową, warto zapoznać się lub nawet gdzieś zapisać, w które dni danego miesiąca sklepy będą otwarte. W końcu dat do zapamiętania jest mnie, bo do końca obecnego roku jest już bliżej niż dalej.
I tak, w sierpniu będziemy mogli kupować tyle ile chcemy jedynie 25. We wrześniu także raz, 29, w październiku 27, w listopadzie 24 oraz w grudniu 14 i 21. Dlaczego w grudniu dwa razy? Otóż znów wynika to wprost z ustawy o zakazie handlu, która mówi, że w ostatnim miesiącu roku handlowe niedziele wypadają w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i jedną przed Wielkanocą.
Niedziele handlowe 2020. Będzie jeszcze trudniej
Tak samo będzie w 2020 roku. No może nie do końca tak samo, bo jednak bardziej restrykcyjnie, gdyż handel (przede wszystkim w dużych klepach) w siódmym dniu tygodnia nie będzie możliwy nawet w ostatnią niedzielę miesiąca.
Za złamanie zakazu właścicielowi sklepu może grozić kara w wysokości od tysiąca do 100 tysięcy złotych, a jeśli dzieje się to notorycznie, to nawet kara ograniczenia wolności
