Polskie firmy mają przeterminowane zobowiązania kredytowe i pozakredytowe na łączną wartość 31,26 mld zł - to dane BIG InfoMonitor i BIK na koniec czerwca. W samym drugim kwartale przybyło ponad 8,8 tys. niesolidnych płatników.
Sam przyrost wartości długów w drugim kwartale był zbliżony do tego w pierwszym i wyniósł 849 mln zł. Jedna branża wyróżnia się w zestawieniu - w przemyśle przeterminowane płatności zwiększyły się w tym czasie o 216,1 mln zł, do 5,4 mld zł, podczas gdy kwartał wcześniej wzrost był minimalny. Za przemysłem znalazł się handel, gdzie zaległości wzrosły o blisko 202 mln zł, do blisko 7,2 mld zł oraz sektor transport i gospodarka magazynowa ze wzrostem o ponad 108 mln zł.
Po drugiej stronie znalazła się obsługa rynku nieruchomości, gdzie zaległości spadły - o ponad 55 mln zł. Nieźle wygląda też branża budowlana, w której wprawdzie przeterminowane długi się zwiększyły, ale relatywnie nieznacznie, o niecałe 19 mln zł. Trzeba tu jednak zauważyć, że pod względem wartości zaległych długów budownictwo znajduje się na trzecim miejscu, po handlu i przemyśle.
Jeśli chodzi o przyrost w ujęciu procentowym, nie wartościowym, to największy był on w usługach - o 7,1 proc. edukacji - o 6,8 proc oraz transporcie - o 6,5 proc.
Natomiast udział firm z problemami z regulowaniem zadłużenia w ogólnej liczbie firm w danym sektorze najmocniej spadł w budownictwie - z 6,1 do 5,8 proc. Dalej jest branża zajmująca się zakwaterowaniem i gastronomią (HOReCa) - z 6,6 proc. do 6,5 proc. oraz obsługa rynku nieruchomości - z 4,5 proc. do 4,4 proc.
Opisane badanie obejmuje dłużników, którzy zalegają z płatnościami minimum 30 dni na kwotę przynajmniej 500 zł, których zgłoszono do BIG InfoMonitor oraz przypadki dotyczące firmowych kredytów z BIK przeterminowanych o 30 dni, kiedy opóźniona kwota wynosi co najmniej 500 zł.