O istotnym dla polskiej kultury odkryciu po raz pierwszy poinformowała "Rzeczpospolita". Z ustaleń dziennikarzy wynika, że dzieła sztuki, które trafiły do Polski, zostały odnalezione w stolicy Peru - Limie. Zostały one wywiezione z Polski pod koniec II wojny światowej przez ordynata łańcuckiego Alfreda Potockiego, który chciał chronić je przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Za specjalnym pozwoleniem Niemców wywiózł on pociągiem około 700 skrzyń zabytków, w tym obrazy oraz wyposażenie zamku w Łańcucie, który należał do rodziny Potockich, a w którym w czasie wojny mieścił się sztab Wehrmachtu.
W odnalezionej w Peru kolekcji są m.in. namalowane na drewnie portrety Marii Kazimiery oraz Jana III Sobieskiego, które za ich życia zdobiły pałac w Wilanowie. Odnalazł się także obraz "Święta rodzina ze św. Janem Chrzcicielem" namalowany w połowie XVII, jeden z niewielu istniejących portretów Jana Potockiego oraz szesnastowieczne portrety Stefana Batorego i Henryka Walezego namalowane na blasze.
Po odnalezieniu polskiej kolekcji w Peru, rozpoczął się proces, mający na celu zakup dzień sztuki i ich transport do Polski. Negocjacje trwały kilka tygodni. Peruwiańskie ministerstwo kultury wydało zgodę na przewiezienie zabytkowych obiektów do Polski. Zostały zakupione za równowartość ok. 180 tys. zł przez Fundację Trzy Trąby oraz Fundację im. Feliksa hr. Sobańskiego.