Czy 1 września to niedziela handlowa i sklepy będą czynne? Odpowiadamy

Zgodnie z Ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, w 2019 r. niedzielą handlową jest ostatnia niedziela każdego miesiąca. 1 września większość wielkich sklepów będzie więc zamknięta.

Zakupy będzie za to można zrobić w marketach zlokalizowanych na dworcach np. kolejowych, w sklepach na stacjach benzynowych, w sklepach internetowych czy też, jak czytamy w ustawie, "w placówkach handlowych, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek". W tym ostatnim przypadku będą to najczęściej małe sklepy osiedlowe. 

W sumie w ustawie zapisano aż 32 wyjątki od zakazu handlu. Za jego złamanie przewidziano dość ostre restrykcje. Zgodnie z nowym prawem

Kto, wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, podlega karze grzywny w wysokości od 1000 do 100 000 zł.
Tej samej karze podlega, kto wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem po godzinie 14.00 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu.

O powyższych przepisach pamiętać powinni właściciele sklepów, klienci natomiast powinni wiedzieć, że w tym roku niedziele handlowe wypadają jeszcze 29 września, 27 października, 24 listopada, 15 grudnia, 22 grudnia oraz 29 grudnia. 

>>> Ustawa o zakazie handlu będzie zmieniana. Minister Szwed zdradza szczegóły. Jakie? Zobacz wideo: 

Zobacz wideo

Czytaj więcej: Polacy pogodzą się z zakazem handlu? Analitycy uważają, że blisko 25 proc. przywykła do niehandlowych niedziel

Niedziele handlowe, przyzwyczajenia Polaków i Żabka

W przyszłym roku tych handlowych niedziel będzie jeszcze mniej, bo tylko siedem, ale wydaje się, że Polacy już w jakiś stopniu się do tych ograniczeń przyzwyczaili. Świadczyć o tym może chociażby zakończona niepowodzeniem akcja Ryszarda Petru, który chciał złożyć w Sejmie obywatelski projekt ustawy likwidującej ograniczenia. Niestety udało mu się zebrać jedynie nieco ponad 50 tys. podpisów z potrzebnych 100 tys.

Wygląda też na to, że do obecnych regulacji przyzwyczaił się też PiS. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" posłowie tego ugrupowania, którzy na początku roku chcieli przepisy bardziej uszczelnić i ograniczyć otwieranie w niedziele sklepów sieci Żabka, teraz jakby stracili do tego entuzjazm. Nowelizacja ustawy, która rezerwowała status placówki pocztowej tylko dla Poczty Polskiej trafiła do zamrażarki. 

Wygląda więc na to, że niektóre Żabki, będące jednocześnie placówkami pocztowymi (dzięki temu mogą być otwarte w niedziele), dalej będą czynne w niedziele. 

Więcej o: