Tuż przed wybuchem II wojny światowej polski bank centralny dysponował zasobami złota o wartości ponad 463 milionów złotych, czyli 87 milionów dolarów, o łącznej wadze około 80 ton. Kruszec był przechowywany w skarbcu w Warszawie i oddziałach banku w innych miastach. Część ulokowano jako depozyty za granicą.
Formalnie za cały skarb - blisko 80 ton złota, aktywa, banknoty oraz monety - odpowiadał Bank Polski. Instytucja ta nie dysponowała jednak sprzętem niezbędnym do ewakuacji. Wywiezienie złota stało się możliwe dzięki zaangażowaniu ludzi związanych z bankiem i ministerstwem skarbu.
Operację zorganizowały i nadzorowały trzy osoby z konspiracyjnym doświadczeniem: Adam Koc - twórca Obozu Zjednoczenia Narodowego i były prezes Banku Polskiego, Ignacy Matuszewski, były minister skarbu i Henryk Floyar-Rajchman, były minister przemysłu i handlu. Wzięła w niej udział między innymi Halina Konopacka, pierwsza polska złota medalistka olimpijska.
Z Warszawy należało wywieźć ponad tysiąc skrzyń złota, z których każda ważyła ponad 60 kilogramów. Zarekwirowano do tego celu między innymi autobusy Polskich Kolei Państwowych. 13 września wieczorem kruszec z Warszawy, a także Lublina, Siedlec, Zamościa i Brześcia, znalazł się w punkcie zbornym, którym była stacja kolejowa w Śniatyniu, w pobliżu granicy z Rumunią. W tym kraju pozostawiono cztery tony złota, pozostałe zasoby banku centralnego trafiły kolejno do: Turcji, francuskiej Afryki Północnej, Francji, Francuskiej Afryki Zachodniej, a na początku 1944 - do Nowego Jorku, Londynu i Ottawy.
Do dziś nie wiadomo dokładnie, co stało się z wywiezionym z Polski kruszcem. Na pewno znaczna część została zagarnięta przez komunistyczne władze Polski Ludowej. Zasoby przedwojennego Banku Polskiego były sprzedawane na rynkach finansowych albo zaciągano pożyczki pod jego zastaw. Gdy pożyczki nie były spłacane, zastaw przepadał.
Po zakończeniu II wojny światowej w Polsce współistniały: założony w 1924 roku Bank Polski SA - właściciel złota - oraz Narodowy Bank Polski, powołany dekretem Krajowej Rady Narodowej ze stycznia 1945 roku. Pierwszą instytucję władze komunistyczne zachowały jedynie po to, by nie utracić dostępu do jej zasobów.
Porozumienia i ugody, które Bank Polski zawarł w czasie wojny z rządami państw zachodnich i ich bankami centralnymi, umożliwiły komunistycznym władzom zaciąganie na rynkach międzynarodowych pożyczek pod zastaw złota Banku Polskiego. W sierpniu 1946 roku rząd uzyskał pierwszą pożyczkę, a w grudniu tego samego roku zapadła decyzja o wykorzystaniu zasobów złota na potrzeby odbudowy kraju. Złoto było sprzedawane w światowych centrach finansowych lub brano pod jego zastaw pożyczki. Bank Polski został zlikwidowany 7 stycznia 1952 roku.