Małgorzata Motylow pokieruje NIK podczas urlopu Banasia? Awantura i powtórzenie głosowania na komisji

Sejmowa Komisja do Spraw Kontroli Państwowej pozytywnie zaopiniowała wnioski prezesa NIK Mariana Banasia o odwołanie wszystkich jego zastępców oraz powołanie na stanowisko wiceprezesa Izby Małgorzaty Motylow. Ostateczną decyzję ws. wiceprezesów podejmie Elżbieta Witek, Marszałek Sejmu. Podczas jednego z głosowań doszło do zaskakującej sytuacji - wobec wyniku głosowaniu nie po myśli posłów PiS, doszło do... ponownego głosowania.
Zobacz wideo

Po co prezes NIK Marian Banaś po wybuchu afery z "pokojami na godziny" w należącej do niego kamienicy ogłosił przejście na bezpłatny urlop, ale nie od razu, ale dopiero od piątku 27 września? Wszystko wskazuje na to, że chodziło o zapewnienie, aby wszystkie sprawy w Najwyższej Izbie Kontroli pozostały pod kontrolą Banasia. 

W tym celu prezes NIK zawnioskował o odwołanie wszystkich wiceprezesów Izby - Ewy Polkowskiej, Wojciecha Kutyły oraz Mieczysława Łuczaka, i powołanie w ich miejsce jednego wiceprezesa - Małgorzaty Motylow. W czwartek Komisja do Spraw Kontroli Państwowej opiniowała wszystkie wnioski Banasia dla Marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Głosowanie do skutku

Podczas głosowania nad opinią ws. odwołania wiceprezes Polkowskiej doszło do niecodziennej sytuacji. Padł w nim remis 4 do 4 - co oznaczało, że opinia komisji dla wniosku Banasia o jej odwołanie nie by ani pozytywna, ani negatywna. Przewodniczący komisji, Wojciech Szarama z PiS, zarządził wobec tego przerwę, a po niej poddał pod głosowanie wniosek... o ponowne głosowanie nad wnioskiem ws. odwołania Polkowskiej. Ostatecznie w powtórnym głosowaniu Komisja do Spraw Kontroli Państwowej pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie Polkowskiej. 

Opozycja mówiła o nieuczciwości i zniesmaczeniu, ale przewodniczący komisji miał "za sobą" opinię Biura Analiz Sejmowych. 

Uchwały komisji zapadają większością głosów (...). Głosowanie [ws. odwołania Polkowskiej - red.] zakończyło się w taki sposób, że były cztery głosy za i cztery przeciw. Oznacza to, że nie ma większości za którąś z opcji. W takim przypadku należy uznać, że nie została podjęta żadna uchwała i sprawę należy kontynuować aż do podjęcia uchwały, w której jakaś większość się pojawi

- tłumaczył Piotr Chybalski z Biura Analiz Sejmowych. 

Głosowania nad pozostałymi wnioskami poszły już "po myśli" PiS. Teraz decyzja co do losów Polkowskiej, Kutyły, Łuczaka i Motylow należy do Marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Zgodnie z ustawą o NIK, to właśnie Marszałek Sejmu (na wniosek prezesa NIK, po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej) odwołuje i powołuje wiceprezesów Najwyższej Izby Kontroli.

Ustawa o NIK zostanie złamana?

Co ważne, ustawa wyraźnie mówi, że wiceprezesów NIK powinno być trzech. Tymczasem jeśli dojdzie do odwołania wszystkich wiceprezesów i powołania na to stanowisko wyłącznie Małgorzaty Motylow, to ustawa zostanie złamana. 

- Jest różnica zdań, zostawmy te przepisy - mówił przewodniczący komisji, Wojciech Szarama.

.. Ustawa o NIK (fragment)

Banaś chce "zmienić koncepcję NIK"

Wniosek o odwołanie wszystkich wiceprezesów Marian Banaś motywował "zmianą koncepcji funkcjonowania ścisłego kierownictwa NIK". Podczas posiedzenia komisji poseł PO-KO Ryszard Wilczyński pytał, o jaką koncepcję chodzi i nazwał uzasadnienie wniosków "urągającym rozumowi" i "bełkotem". Domagał się wezwania Banasia do osobistego stawienia się przed komisją.

Poseł Robert Kropiwnicki z PO-KO wskazywał, że jeszcze 10 września prezes Banaś podpisał rozporządzenie dotyczące podziału obowiązków wśród wiceprezesów NIK. Kropiwnicki pytał, co takiego się stało, że po kilkunastu dniach Banaś chce przeprowadzić czystkę w zarządzie Najwyższej Izby Kontroli. Poseł Wilczyński zwracał uwagę, że jeszcze 18 września Banaś zlecił nowe zadania wiceprezes Polkowskiej. "Dzieje się coś złego - albo z NIK-iem, albo z prezesem Banasiem" - mówił Wilczyński. 

"Dzisiejsza komisja jest farsą" - komentował Grzegorz Furgo z PO-KO. Michał Szczerba z PO-KO mówił, że Banaś "na czas kampanii wyborczej schował się do szafy" i wnioskował o przerwanie posiedzenia do momentu pojawienia się Banasia przed komisją. Ten wniosek oczywiście przepadł. "Obecność prezesa nie jest ustawowo wymagana" - mówił przewodniczący komisji, Wojciech Szarama z PiS.

Kim jest Małgorzata Motylow?

"Plan Banasia" jest taki, aby to właśnie Małgorzata Motylow zastępowała go w obowiązkach prezesa NIK podczas bezpłatnego urlopu. 

Motylow zatrudniona jest Izbie od 18 lat - zaczynała w chwili, gdy NIK-owi szefował Janusz Wojciechowski, który obecnie jest polskim kandydatem na unijnego komisarza ds. rolnictwa. Od maja 2018 r. zasiadała w Kolegium NIK i była radcą prezesa.

"Fakt" pisał w środę, że Motylow to bliska znajoma Marty Kaczyńskiej.

Marian Banaś na urlopie

Prezes NIK Marian Banaś poinformował we wtorek, że od piątku 27 września udaje się na bezpłatny urlop. Ten ma potrwać do czasu zakończenia kontroli jego oświadczeń majątkowych przez CBA, czyli prawdopodobnie do drugiej połowy października. 

Centralne Biuro Antykorupcyjne bada oświadczenia majątkowe Mariana Banasia z lat 2015-2018. O kontrolę miał zawnioskować sam Banaś. Deklaruje też, że w pełni współpracuje z CBA m.in. wyrażając organowi zgodę na wgląd w indywidualne rachunki bankowe.

Kontrola oświadczeń majątkowych Mariana Banasia przez Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęła się 16 kwietnia. Miała zakończyć się w lipcu, ale CBA ją przedłużyło. Planowany termin zakończenia kontroli przypada na drugą połowę października br. 

Decyzja Banasia o udaniu się na bezpłatny urlop to oczywiście pokłosie reportażu "Superwizjera" TVN o kamienicy należącej do Banasia (ona sam twierdzi, że już ją sprzedał). Według autorów reportażu, wśród osób zarządzających nieruchomością znalazł się jeden z braci K. - krakowski gangster zajmujący się m.in. prowadzeniem domów publicznych.

Więcej o: