Dolar najdroższy od kwietniu 2017 r. Złoty bardzo słaby także wobec euro i franka

Notowania walut ostatnio nie rozpieszczają złotego. Kurs dolara kurs euro i kurs franka wobec polskiej waluty są najwyższe lub prawie najwyższe od 2017 r.
Zobacz wideo

Kurs dolara, franka i euro mocno w górę

W czwartek wieczorem kurs dolara na rynku dochodził do 4,02 zł. Poprzednio amerykańska waluta kosztowała ponad 4 zł w kwietniu 2017 r. 

USD/PLNUSD/PLN INVESTING.COM

Nie lepiej wygląda kurs euro. Za europejską walutę płaciło się w czwartek na rynku ok. 4,38-4,39 zł. Taki poziom notowano na początku tygodnia, a wcześniej pod koniec sierpnia br. A tak - znów aby znaleźć tak wysoki kurs euro należałoby sięgnąć około 2,5 roku wstecz.

EUR/PLNEUR/PLN INVESTING.COM

Zresztą podobnie jest w przypadku kursu franka szwajcarskiego. W czwartku jego notowania dochodziły już do 4,05 zł. Barierę 4 zł kurs franka przekracza regularnie od około połowy sierpnia br. Wcześniej tak drogo było na początku 2017 r.

CHF/PLNCHF/PLN INVESTING.COM

Dlaczego złoty jest słaby?

Jeden z kluczy do odgadnięcia, dlaczego kurs franka czy kurs dolara jest na najwyższym poziomie od około 2,5 roku, leży... w Luksemburgu. To bowiem tam mieści się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który tydzień temu poinformował, że w już "mitycznej" sprawie frankowiczów wyda wyrok 3 października. Rynek przeczuwa, że decyzja TSUE może nie być korzystna dla polskiego sektora bankowego, i tego skutki mamy w kursie złotego. Dobra wiadomość jest taka, że rynek zwykle w kursach "dyskontuje" już swoje przewidywania. To oznacza, że jeśli inwestorzy uznają wyrok TSUE faktycznie za niebezpieczny dla sektora bankowego w Polsce, już mocno złoty zapewne nie straci. Za to jeśli wyrok zostanie przyjęty "entuzjastycznie" przez bankierów, złoty może się wyraźnie umocnić.

Drugim powodem kiepskiej kondycji złotego jest po prostu niepewność w najważniejszych gospodarkach europejskich. Gospodarka Niemiec jest blisko recesji, dane z przemysłu naszego zachodniego sąsiada są najgorsze od 10 lat, także wyniki np. z Francji nie napawają optymizmem. Zresztą dane z Polski też nie są już tak zachwycające jak jeszcze kilka miesięcy temu i wygląda na to, że spowolnienie w Niemczech może w nas jeszcze uderzyć.

Mając na uwadze, że dane z gospodarki amerykańskiej są lepsze, dolar umacnia się wobec walut z naszego regionu.

Prawdopodobnie złoty pozostanie pod presją dopóty, dopóki dolar będzie korzystał z wydarzeń globalnych. Ewentualne wzrosty złotemu mogą utrudniać także kwestie wyroku TSUE, a przynajmniej do czasu, gdy przestaną one być elementem ryzyka dla krajowego systemu finansowego i koniunktury polskiej gospodarki. W rezultacie PLN prawdopodobnie pozostanie słaby, czyli blisko bieżących poziomów, a w czasie napływu negatywnych informacji może szybko osiągnąć nowe wielomiesięczne minima zarówno do euro, jak i do dolara

- komentuje Marcin Lipka z portalu Cinkciarz.pl.

Więcej o: