Chiny w ostatnich miesiącach zbroją się w złoto. Od stycznia 2019 r. regularnie powiększają zasoby królewskiego metalu o ok. 10 ton. Dopiero w sierpniu i wrześniu ta liczba spadła do 6 ton miesięcznie. Na ten moment azjatycki potentat posiada w swoich zasobach 1948,3 ton złota - poinformował Bank Ludowy.
Chiny zmieniły taktykę informacyjną ws. złota
O ile regularne powiększanie zasobów kruszcu przez Państwo Środka nie dziwi aż tak, to szokujący jest fakt, że Chiny zaczęły o tym regularnie informować. Passa 10 miesięcy komunikowania w tym temacie jest najdłuższą od przełomu lat 2015-2016. W 2009 i 2015 r. kraj podawał do wiadomości o nagłym przypływie w zasobach złota, gdy z miesiąca na miesiąc rezerwy wzrosły odpowiednio o ponad 450 i 600 ton.
Czytaj także: 'Miłość do pokoju' w wydaniu chińskim. Pierwszy raz pokazali swoje tajne uzbrojenie
Blisko 2000 ton królewskiego metalu daje Chinom 6. miejsce wśród krajów, które posiadają jego największe zasoby. Lider, czyli Stany Zjednoczone ma 4-krotnie wyższe zasoby. Na dalszych pozycjach plasują się Niemcy, Francja, Włochy oraz Rosja. Znając jednak politykę informacyjną azjatyckiego kraju, można zakładać, że rzeczywisty stan posiadania jest nawet kilkukrotnie wyższy.
Bank Ludowy Chin poinformował również, że wartość rezerw walutowych spadła prawie o 15 mld dol do poziomu 3,09 bin dol. Nie wpłynęło to jednak na pozycję Chin jako kraju posiadającego ich zdecydowanie najwięcej.
Co ciekawe, w czerwcu Narodowy Bank Polski zakupił rekordowe 95 ton złota, zwiększając jego zasoby do 125 ton.
