Jak donosi "The Brussels Times", holenderski Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) podał, że trzy osoby zmarły po zarażeniu się listerią, którą wykryto w wędlinach wieprzowych firmy Aalsmeer, produkowanych w zakładzie Offerman. Co więcej, Instytut donosi też o kobiecie, która z tego samego powodu poroniła.
Holenderskie markety zdecydowały się wycofać produkty z mięsa wieprzowego w związku z ryzykiem zakażenia. Wędliny z zakładu przetwórczego Offerman były dostępne w sklepach sieci Aldi (znanej także w Polsce), Jumbo, Sligro, Versunie i Bidfood. Belgijska federalna agencja ds. bezpieczeństwa żywności (FAVV) jest zdania, że mimo wykrycia ognisk listeriozy skala problemu może nadal rosnąć. Ogółem, tylko w ciągu ostatnich dwóch lat w Holandii w podobny sposób zostało zarażonych listeriozą 20 osób.
Produkty holenderskiej firmy Aalsmeer są dostępne także w Niemczech. Tam na skutek spożycia żywności zakażonej listerią zmarły dwie starsze osoby, a kilkadziesiąt innych zachorowało po spożyciu salami i pasty mięsnej. Wilke, firma dystrybuująca w Niemczech produkty Aalsmeer, wstrzymała dostawy po interwencji tamtejszych służb sanitarnych. Skażone produkty mogły trafić nie tylko do marketów, ale też do restauracji i cateringu.
Trwa dochodzenie. Wiadomo jednak, że firma Aalsmeer oraz zakład Offerman są obserwowane przez władze od marca, kiedy pojawiły się pierwsze zanieczyszczenia w ich produktach.
Listeria, bakteria wywołująca listeriozę, w przeciwieństwie do wielu innych mikroorganizmów nie ginie w niższych temperaturach, np. w chłodni, gdzie przechowywane mogą być skażone produkty. Jest szczególnie groźna dla kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych, a także dla ludzi o obniżonej odporności. Oprócz ludzi, na chorobę wywołaną przez pałeczkę listerii mogą chorować zwierzęta - zarówno domowe, jak szynszyle czy świnki morskie, ale także te wykorzystywane w produkcji żywności, jak świnie, owce, bydło, króliki, czy kurczaki.