Najnowsza edycja projektu badawczego "Monitor rynku pracy" firmy Randstad wskazuje, że 22 proc. badanych w III kwartale zmieniła pracę w ciągu ostatniego półrocza. Dla odmiany, głównym powodem ich decyzji nie było wyższe wynagrodzenie, ale chęć rozwoju zawodowego. Jednocześnie wydłużył się średni czas potrzebny na znalezienie nowego zatrudnienia. Obecnie wynosi on 3 miesiące. Co ciekawe, aż 24 proc. spośród badanych rozważa wyjazd zagranicę w ciągu najbliższego roku i ci spośród badanych deklarują wysokość wynagrodzenia jako główną motywację do wyjazdu z Polski.
Głównym powodem, dla którego zatrudnieni rozważają emigrację jest chęć otrzymania lepiej płatnej pracy, na lepszych warunkach. Na ten czynnik wskazało aż 63 proc. Powód ten zyskuje na znaczeniu wraz z wiekiem
- czytamy we wnioskach badania Randstad.
Powyższa sytuacja dotyczy najczęściej osób w wieku do 29. roku życia oraz branż: budowlanej, gastronomicznej, czy hotelarskiej. Najczęściej wymieniane przez respondentów kraje to: Niemcy, Holandia i Wielka Brytania. Do USA i popularnej dotychczas wśród Polaków Norwegii chciałoby wyjechać raptem po 6 proc. badanych. Wśród nich tylko 4 proc. zakłada wyjazd na stałe. Pod względem regionalnym prym w badaniu wiedzie wschodnia część Polski.
Dla 29 proc. badanych barierą jest nieznajomość języka obcego. Badani, którzy nie zdecydowaliby się na zagraniczny wyjazd zarobkowy jako główny powód ich decyzji podają rozłąkę z rodziną i przyjaciółmi. Deklaruje to aż 51 proc. badanych.
Dbałość o ten czynnik [pielęgnowanie relacji z bliskimi - przyp. red.] może stać się więc jednym z elementów, które pozwolą polskim pracodawcom skuteczniej rekrutować kandydatów także spośród osób, które decydują się na wyjazdy za pracą za granicę
- podsumowuje Monika Hryniszyn, dyrektor personalna i członek zarządu Randstad Polska.
Obciążenia związane z kosztami zatrudnienia są jedną z największych bolączek polskich pracodawców, co najczęściej przekłada się na finalną wysokość wynagrodzenia pracownika. "Niska presja płac na południu Europy, utrzymywanie niskich stóp procentowych w strefie euro, umiarkowana inflacja w centrum i na północy przy dość wysokiej za Odrą powodują, że koszty pracy dzielą Unię na dwie prędkości" - komentują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Po przeanalizowaniu danych Eurostatu zauważyli, że średni wzrost kosztów pracy w całej Unii Europejskiej wzrósł w drugim kwartale 2019 r. o 2,9 proc. W Polsce - o 7,4 proc., co wyraźnie przekracza średnią unijną. Wyższe, bo ponad 10-procentowe wzrosty odnotowały Rumunia i Bułgaria.