Kalifornia. Firma energetyczna odcięła od prądu prawie milion ludzi. Nadciąga wiatr Diablo
Firma energetyczna Pacific Gas & Electric rozpoczęła wielką operację odcinania swoich klientów z północnej Kalifornii od dostępu do energii elektrycznej. W pierwszym etapie prądu pozbawiła około 500 tysięcy klientów, co dotknęło łącznie blisko milion osób. Akcją objętych ma zostać jeszcze 250 tysięcy kolejnych odbiorców. Jeśli tak się stanie, około dwa miliony mieszkańców regionu będzie odciętych od prądu przez nawet kilka dni - podaje Associated Press.
Północna Kalifornia odcięta od prądu
W środę, przed rozpoczęciem odłączania, na stacjach benzynowych i w sklepach ustawiły się długie kolejki. Ludzie kupowali baterie, latarki, chłodziarki i lód. Szpitale będą działać, ale zamknięto szkoły, zajęcia odwołały też uniwersytety. Władze dotkniętych wyłączeniem miast ostrzegają mieszkańców, by nie poruszali się samochodami, jeśli nie będzie to konieczne - sygnalizacja świetlna w wielu miejscach nie działa.
Kalifornia. Kolejka do stacji benzynowej przed odcięciem prądu w północnej części stanu. Elias Funez / AP / AP
Organizowane są - przez lokalne władze, a także PG&E - miejsca, w których mieszkańcy mogą ładować sprzęt elektroniczny, w tym urządzenia medyczne, z których muszą korzystać codziennie. Prąd nie dociera nie tylko do prywatnych domów, ale i do firm. Zamknięte są sklepy i restauracje.
Działania PG&E dotknęły 22 hrabstwa z Północnej Kalifornii, w tym północną część zatoki San Francisco (samo miasto prąd będzie miało). To, jak duży obszar zostanie objęty wyłączeniami energii, zależy od pogody.
Diablo, pożary i firma energetyczna
Nad północną, wysuszoną Kalifornię nadciągnęły jesienne, suche i gorące wiatry, zwane Diablo Winds (na południu stanu o tej porze roku wieją wiatry Santa Ana). Co roku przyczyniają się one do powstawania pożarów. Co ma z tym wspólnego firma energetyczna? W 2017 i w 2018 roku część z tych pożarów wywołały iskry z przerwanych linii przesyłowych. W listopadzie ubiegłego roku zginęło z tego powodu 85 osób, miasteczko Paradise praktycznie spłonęło (tak zwany Camp Fire był największym pożarem w historii Kalifornii).
Zdjęcie z listopada 2018 r. Pożar w miasteczku Paradise w Kalifornii (Camp Fire). Fot. Noah Berger / AP Photo
Przeciwko Pacific Gas & Electric posypały się pozwy. Firma w ugodzie zawartej we wrześniu tego roku zgodziła się zapłacić 11 miliardów dolarów ubezpieczycielom, w czerwcu miliard dolarów dostały lokalne władze. Wcześniej, w styczniu tego roku, obawiając się roszczeń, które mogły sięgnąć 30 mld dolarów, PG&E ogłosiła upadłość, złożyła w sądzie wniosek o ochronę przed wierzycielami i rozpoczęła restrukturyzację.
Teraz chce uniknąć podobnej sytuacji, więc na wszelki wypadek odłącza prąd tam, gdzie istnieje ryzyko pożarów w czasie wiejących wiatrów Diablo. Według meteorologa firmy, wiatr ma uspokoić się w piątek. Przywracanie prądu może jednak zająć nawet pięć dni - linie przesyłowe muszą być sprawdzone na całej długości.
Działania PG&E krytykuje wiele osób, w tym, jak podaje CNN, przedstawiciele miasta San Jose. Woleliby, by firma pracowała nad ulepszeniem swojego systemu przesyłowego, zamiast pozbawiać odbiorców prądu.
-
Glapiński zatwierdził banknot z wizerunkiem Lecha Kaczyńskiego. "Chcemy oddać hołd wielkiemu człowiekowi"
-
Podatek od zakupu mieszkania - ile wynosi i jakie stawki obowiązują? Kto płaci podatek od wzbogacenia?
-
3 fakty o pracy w sprzedaży w Philip Morris w Polsce, które warto znać.
-
Książę Filip nie żyje. Rozpoczyna się Operacja Forth Bridge. Jakie są jej procedury?
-
NFZ zapłaci 188 zł za każdy dzień rehabilitacji po przebytej chorobie COVID-19
- Kiedy odmrażanie biznesu? Prezes PFR: Maj, czerwiec może być momentem zwrotnym
- Podatek od samochodu. Kto musi zapłacić podatek od kupna samochodu?
- Tupolewizm. Dr Piotr Stankiewicz: Smoleńsk był emanacją stanu III RP. Państwa z tektury
- Ingenuity zakręcił wirnikami na Marsie. Przełomowy lot w niedzielę. O co chodzi w eksperymencie NASA?
- Dr Sutkowski: W okolicach majówki możemy odnotowywać sporo zgonów