Jak poinformowała "Rzeczpospolita", pracodawcy, którzy po zorganizowaniu imprezy integracyjnej zdecydują się odpisać kwotę z nią związaną, powinni najpierw sprawdzić, czy nie bawiły się na niej osoby samozatrudnione. Według nowej interpretacji odpisy na pracowników mających taki status nie przysługują.
Fiskus zmienił zdanie w ciągu dwóch lat. Kiedyś odpisy na samozatrudnionych przysługiwały
Ową interpretację otrzymała od fiskusa firma IT, która po zorganizowaniu imprezy integracyjnej dla pracowników zapytała, czy może odpisać jej koszty. Skarbówka odpowiedziała, że jedynie częściowo, kwalifikując samozatrudnionych jako osoby, które z przedsiębiorstwem wiążą jedynie relacje biznesowe. Zwroty otrzymywać więc będą od teraz jedynie pracownicy na etacie oraz ich rodziny.
Osoby te są wobec wnioskodawcy podmiotami zewnętrznymi, a wobec takich podmiotów podejmuje się działania o charakterze reprezentacyjnym
- interpretuje decyzję dyrektor Krajowej Informacji Sądowniczej.
Jest to o tyle dziwne, że jeszcze dwa lata temu stanowisko skarbówki było zupełnie inne. "Podwykonawcy, pomimo prowadzenia działalności gospodarczej, stanowią stały element całego zespołu" - mogliśmy wtedy przeczytać w stanowisku KAS. Taka decyzja fiskusa ma na celu walczyć z nie do końca uregulowanym statusem osób zakładających jednoosobową działalność gospodarczą, których w Polsce jest coraz więcej.
Czytaj także: Fiskus przegrał z firmą Wittchen. Musi oddać producentowi galanterii kilka milionów złotych
Dużo bardziej prawdopodobna jest jednak, że zaostrzenie kontroli spowoduje, że firmy po prostu zrezygnują z organizacji imprez integracyjnych, by nie podpaść Urzędowi Skarbowemu.
