Do UOKiK docierały skargi na to, że Getin Noble Bank i Raiffeisen Bank International informowały klientów o jednostronnych zmianach postanowień w regulaminach stanowiących załącznik do umów o kredyt hipoteczny indeksowany i denominowany głównie do franka szwajcarskiego.
Klienci dostali w 2016 r. listy z informacjami o nowych warunkach. Oba banki chciały wprowadzić nowe sposoby wyliczania kursów kupna i sprzedaży walut obcych - odsyłały kredytobiorców do serwisu Reuters, dodając określony spread (GNB) czy "Indeks Marżowy Banku" (RBI)..
Sposób wyliczania kursów kupna i sprzedaży walut oraz inne zabezpieczenie spłaty długu to, zdaniem urzędu, istotne elementy umowy. Nie powinno się ich jednostronnie zmieniać w umowach zawieranych na czas oznaczony, w których dochodzi do zadłużenia się konsumentów.
- powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał.
Klienci zostali postawieni pod ścianą - banki dały im wybór: zaakceptowanie zmian lub wypowiedzenie umowy, co oznaczało, że natychmiast musieliby spłacić zadłużenie. Dlatego wiele osób zostało zmuszonych zaakceptować nowe zasady ustalone przez silniejszą stronę, czyli banki"
- dodał.
Zdaniem UOKiK, istotne warunki umów na czas oznaczony, przy których istnieje możliwość zadłużenia się konsumentów, mogą zostać zmienione tylko i wyłącznie na skutek dobrowolnego porozumienia banku i konsumenta. Jeżeli klient nie zgodziłby się na nie, to umowa powinna być wykonywana na dotychczasowych zasadach.
Działania UOKiK mogą się zakończyć nałożeniem kary finansowej do 10 proc. obrotu banku.