Polski Fundusz Rozwoju, na czele którego stoi dziś Paweł Borys, może być nadzorowany przez Jacka Sasina, który w nowym rządzie ma zająć się spółkami skarbu państwa - donosi RMF FM.
Bój o to kto będzie mógł wpływać na decyzje Funduszu jest podstawą nowego sporu w rządzie - w roli nadzorującego PFR widzi się bowiem i Jarosław Gowin.
Z informacji RMF FM wynika, że to nowy minister aktywów państwowych Jacek Sasin dostał obietnicę objęcia nadzorem PFR-u. Sasin to człowiek bardziej lojalny wobec Jarosława Kaczyńskiego niż Mateusza Morawieckiego. Z kolei szanse ministra nauki i szkolnictwa wyższego są niewielkie.
- twierdzi stacja.
Podkreśla jednocześnie, że decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Zobacz także: Premier Mateusz Morawiecki apeluje do opozycji, by zapisała gwarancje dotyczące PPK w konstytucji. Goście programu "Studio Biznes" ocenili pomysł szefa rządu. "To nie rozwiązuje problemu".
Dlaczego sprawa nadzoru nad PFR jest tak istotną kwestią? Zdaniem RMF FM szefem Funduszu ma pozostać Paweł Borys. Miałby on być jednak skłaniany do bardziej politycznych inwestycji, takich, które w jakimś stopniu ułatwiłyby reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy.
Czytaj też: Zmiana Konstytucji dla PPK. Po co to robić? Współtwórca PPK tłumaczy
PFR został utworzony w kwietniu 2016 jako spółka akcyjna należąca do Skarbu Państwa. Polski Fundusz Rozwoju prowadzi programy sprzyjające zwiększeniu długoterminowego potencjału inwestycyjnego i gospodarczego Polski oraz wyrównywaniu szans i ochronie środowiska naturalnego.
Priorytety Grupy PFR to inwestycje infrastrukturalne, innowacje, rozwój przedsiębiorczości, eksport i ekspansja zagraniczna polskich przedsiębiorstw oraz obsługa inwestycji zagranicznych. Podstawowymi obszarami działalności Grupy PFR są: inwestycje, ubezpieczenia, doradztwo i promocja, wsparcie przedsiębiorczości oraz eksportu.