Rząd zabierze Senatowi 109 mln zł? Grodzki: Słyszę takie pomruki

Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych odbierze Senatowi 109 mln zł? Tomasz Grodzki, marszałek izby wyższej, zdradził w porannej rozmowie Gazeta.pl, że "słyszy takie pomruki". Tymczasem wspieranie Polonii rozsianej po całym świecie od lat jest jednym z zadań Senatu. Skąd pomysł na przenesienie środków gdzie indziej? "Bo Senat nie jest nasz" - tłumaczy Grodzki motywację obozu rządzącego, który w ostatnich wyborach parlamentarnych Senat przegrał.

Tomasz Grodzki, marszałek Senatu, goszcząc w porannej rozmowie Gazeta.pl poinformował, że środki, którymi dysponuje izba wyższa mogą zostać umniejszone. Chodzi o pieniądze przeznaczone na pomoc Polonii rozsianej po całym świecie. Pomoc Polakom od lat jest w gestii Senatu, a ten ma na to zapewnione finansowanie. Nie zawsze tak jednak było - kiedyś pieniędzmi dysponował MSZ. Grodzki obawia się, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych może więc przejąć 109 mln zł przeznaczone na pomoc Polonii.

- Słyszę takie pomruki - stwierdził Grodzki. - Mam nadzieję, że nie dojdzie do zabrania funduszy polonijnych -  dodał. Marszałek Senatu zdradził, że zazwyczaj chętnych na polonijne fundusze, którymi dysponuje Senat jest czterokrotnie więcej, niż wynika to z możliwości budżetu.

Warto przypomnieć, że wybory parlamentarne po raz pierwszy od 1989 roku przyniosły inne rozstrzygnięcie dla Sejmu i dla Senatu. W izbie niższej większość ma Prawo i Sprawiedliwość wraz z koalicjantami, w izbie wyższej PiS brakuje do przejęcia kontroli kilku głosów. Podczas głosowania nad marszałkiem Senatu ta niewielka przewaga opozycji okazała się wystarczająca.

Więcej o: