O dymisji twórcy "raportu dyrektorów MF i KAS do premiera" Gierszewski poinformował na Twitterze: "Twórca 'raportu dyrektorów MF i KAS do premiera' został odwołany ze stanowiska wicedyrektora".
Raport miał powstać "w celu realizacji planu naprawy funkcjonowania Ministerstwa Finansów poprzez zmiany w strukturze merytorycznej i personalnej Krajowej Administracji Skarbowej - "oczyszczenia" KAS z ludzi związanych z mafią vatowską/mafią paliwową oraz drogą ku KKV - Końca Karuzel VAT". Powstał po spotkaniu trzech dyrektorów, w dniu, w którym "Rzeczpospolita" nagłośniła, że w MF miała działać mafia VAT-owska. Wspomniany dokument, co podkreśla Radio ZET, miał napisać "jeden z wicedyrektorów Ministerstwa Finansów na podstawie informacji byłego kierownika działu operacyjnego Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie".
Według jego autorów (firmować miało go kilku dyrektorów), w związku z przedstawionymi w nim informacjami dotyczącymi wysoko postawionych urzędników Ministerstwa Finansów a także służb specjalnych, implikuje on "bardzo duże ryzyko dla dalszego funkcjonowania MF, a w szczególności KAS, oraz poważne ryzyko wizerunkowe dla rządu".
>>> Chcesz wiedzieć więcej? Zobacz wideo:
W opisanych przez Radio ZET fragmentach pisma, mają padać poważne oskarżenia:
Autorzy opisują działającą w kraju i za granicą grupę przestępczą, która miała wyłudzić z budżetu państwa na nielegalnym handlu paliwami 500 milionów złotych. Z grupą mają być związani byli wysocy oficerowie WSI, UOP, BOR i policji, były wiceprezes jednej z państwowych spółek energetycznych, znany ekspert podatkowy i członek mafii pruszkowskiej
- czytamy na stronie internetowej radia. Pieniądze miały być transferowane do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Ministerstwo Finansów zaprzecza
W jakim stopniu można traktować te doniesienia poważnie? Według ustaleń rozgłośni, sprawą zajmuje się w tej chwili ABW i służby kontrwywiadu wojskowego, a także CBA. Z kolei MF miało złożyć do prokuratury i ABW zawiadomienie ws. ujawnienia informacji niejawnych.
W ubiegłym tygodniu biuro prasowe resortu finansów zaprzeczyło tezom z dokumentu dyrektorów. Zapewniło też, że "materiał rozpowszechniany obecnie wśród dziennikarzy zawiera nieprawdziwe informacje dotyczące funkcjonowania KAS".