Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju, w środę poinformował o sukcesie jaki osiągnęły Pracownicze Plany Kapitałowe. Do PPK zapisało się już bowiem milion osób. Informacja może cieszyć rządzących, jednak do realizacji planów zakładanych podczas tworzenia programu daleko. Wedle przewidywań partycypacja w PPK miała osiągnąć 75 proc., a dziś, według nieoficjalnych szacunków, wynosi zaledwie 40 proc.
>>> Zobacz także: Wyścig na auta dostawcze. Polska będzie przyczółkiem dywizji samochodów dostawczych Toyoty
Nie wszystkie firmy, które z formalnego punktu widzenia powinny teraz tworzyć PPK robią to (na obecnym etapie są do tego zobowiązane największe przedsiębiorstwa, zatrudniające ponad 250 osób). Spora część z nich, jak podaje "Rzeczpospolita", wybiera alternatywę jaką są pracownicze programy emerytalne (PPE). Wedle prawa bowiem tam, gdzie działają PPE nie trzeba powoływać do życia PPK.
"W 2015 do rejestru PPE wpisano 24 pracownicze programy emerytalne, w 2016 - 23, a w 2017 - 48, w 2018 r. wpisów było 206, w 2019 r., w okresie od stycznia do czerwca - 348, a od lipca do 27 listopada - 312" - wylicza dziennik. Na podstawie danych Komisji Nadzoru Finansowego podaje też, że obecnie pracowniczych planów emerytalnych jest 1861, a kolejne 80 wniosków czeka na rozpatrzenie.
Co ciekawe, PPE dla pracodawcy są większym kosztem niż PPK. Do PPE, jak wyjaśnia gazeta, musi należeć co najmniej 25 proc. załogi, a składka, którą pracodawca wpłaca na konto pracownika w PPE, nie może być niższa niż 3,5 proc. pensji brutto. W przypadku PPK pracownicy odkładają od 2 do 4 proc. pensji, pracodawca dokłada - w zależności od wysokości zarobków - od 1,5 do 4 proc. Ci, którzy zarabiają mniej, wkład do PPK mają znacznie mniejszy, bo wynoszący 0,5 proc. wynagrodzenia.
Czytaj też: Pracownicze Plany Kapitałowe niepopularne wśród Polaków. Wkrótce zmiany w promocji PPK
Skąd zatem pomysł na tworzenie PPE? Według analityków cytowanych przez "Rzeczpospolitą" PPE daje większą swobodę w inwestowaniu. Poza tym pracownicze plany emerytalne mają być lepszą kartą przetargową w pozyskiwaniu pracowników niż PPK.