>>> Zobacz także: Sztuczna czy prawdziwa? Która choinka bardziej eko? Ekspertka programu "Studio Biznes" nie ma wątpliwości co powinniśmy wybrać
Święta Bożego Narodzenia już za tydzień. Ci, którzy zdecydują się poczekać z zamówieniem świątecznych prezentów przez internet, mogą się rozczarować. Z danych sklepów internetowych i firm kurierskich wynika bowiem, że to dosłownie ostatni dzwonek, by zdecydować się na zakupy w sieci. Część firm przesyłkowych - m.in Poczta Polska - za datę graniczną, by zagwarantować dostarczenie przed świętami, podała 15 grudnia. To miniona niedziela.
Noc z 16 na 17 grudnia przez była dla większości firm kurierskich przełomowa. Tylko w największej sortowni paczek znajdującej się pod Piotrkowem przewinęły się prawie dwa miliony przesyłek.
Od godz. 20 do północy wjechało tutaj ponad trzysta tirów
- wyjaśnia jeden z pracowników cytowany przez TVN24.
Skąd ten natłok przesyłek? Powody są dwa. Po pierwsze Polacy mają w zwyczaju, jak wynika z badań Deloitte, odkładać świąteczne zakupy na ostatnią chwilę. 20 proc. ankietowanych prezenty kupuje w tygodniu poprzedzającym wigilię.
Po drugie, klienci jeszcze nigdy nie przeprowadzili takiego szturmu na sklepy internetowe. I nie mówimy tu o zakupach świątecznych - szał zakupów trwa od Czarnego Piątku. Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej, wyjaśnia, że już 2 grudnia Polacy pobili rekord nadawania paczek wyznaczony w zeszłym roku 17 grudnia - wysłali ich aż 650 tys. To o 80 proc. więcej niż poza sezonem. Pocztowcy spodziewali się wyniku o 10 proc. gorszego.
Sama tylko Poczta Polska do obsługi dodatkowego nawału przesyłek zatrudniła dodatkowo 1300 osób. I nadal prowadzi rekrutację.
Czytaj też: Co kupimy mamie, dziewczynie, chłopakowi na święta? Lista ulubionych prezentów Polaków
Coraz większa liczba przesyłek sprawia, że firmy kurierskie rozwijają sieć automatów i punktów partnerskich. Poczta ma ich 12 tys., sieć Paczkomatów sięga 5 tys.