Przedsiębiorcy narzekający na poziom składek ZUS, w przyszłym roku będą mieli jeszcze większe powody do ubolewań. O ile dziś standardowa składka to łącznie 1316,97 zł, o tyle w przyszłym roku będzie to kwota ok. 1430 zł.
Ile konkretnie? Tego w tym momencie, co do grosza, powiedzieć niestety nie można, bo nadal nie jest znana wysokość składki zdrowotnej. Ta jest bowiem zależna od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale 2019 r. Tę kwotę zaś poznamy dopiero w połowie stycznia 2020 r. Można jednak szacować, że w 2020 r. składka zdrowotna będzie wynosiła ok. 360-365 zł, wobec 342,32 zł w 2019 r. Tylko tutaj mamy więc ok. 20 zł więcej.
Pozostałe składki, tj. emerytalna, rentowa, wypadkowa, na fundusz pracy oraz chorobowa (dobrowolna) wyniosą w 2020 r. łącznie 1069,14 zł, czyli o ok. 94,5 zł więcej niż w 2019 r. Razem ze składką zdrowotną, miesięcznie przedsiębiorcy będą więc musieli wysupłać ok. 1430 zł, a więc o ok. 115 zł więcej niż w 2020 r.
Dla porównania, w 2018 r. pełna składka ZUS (z ubezpieczeniem chorobowym) wynosiła ok. 1229 zł, w 2017 r. ok. 1172,5 zł).
Część przedsiębiorców - według szacunków rządowych ok. 320 tys. osób - będzie mogła od lutego 2020 r. płacić niższe składki ZUS zależne od dochodu. Od początku 2019 r. taką możliwość ma ok. 180 tys. przedsiębiorców, ale w grudniu przez Sejm i Senat przeszła ustawa poszerzająca dostęp do preferencji.
Nowelizacja małego ZUS-u zakłada, że zmienią się zasady dostępu do preferencji w składkach. O ile w 2019 r. z rozwiązania mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy w poprzednim roku osiągnęli przychody w wysokości 63 tys. zł, o tyle po zmianach granicą będą przychody 120 tys. zł rocznie oraz ok. 6 tys. zł dochodu na miesiąc. Wysokość składek ZUS będzie zależna od poziomu dochodów w poprzednim roku. Szczegóły sposobu wyliczania składek w ramach nowego małego ZUS opisywaliśmy w tym artykule.
Średnio rzecz biorąc, łączna składka przedsiębiorcy korzystającego z "małego ZUS-u plus" będzie o ok. 500 zł niższa - choć oczywiście poziom oszczędności będzie inny dla każdego.
Z preferencji nie będzie można korzystać co roku, ale maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu każdych 60 miesięcy (czyli przez trzy lata na każde pięć lat). Także jeśli przedsiębiorca świadczy usługi na rzecz swojego byłego pracodawcy, nie będzie mógł skorzystać z obniżki składek.
Chęć skorzystania z "małego ZUS-u" w w 2020 r. trzeba będzie zgłosić do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do końca lutego.
W 2020 r. nadal obowiązywać będą także inne preferencje w wysokości składek ZUS. Po pierwsze, to tzw. ulga na start, czyli brak obowiązku uiszczania składek na ubezpieczenie społeczne przez pierwszych sześć miesięcy od otwarcia działalności gospodarczej. W tym czasie można płacić jedynie składkę zdrowotną (czyli ok. 365 zł w 2020 r.).
Przez kolejne dwa lata można korzystać z obniżonych składek na ubezpieczenie społeczne. W 2020 r. będzie to 246,80 zł (razem ze składką chorobową), a wraz z obowiązkową składką zdrowotną ok. 612 zł (a więc ponad 50 zł więcej niż w 2019 r.).
>>> Co będzie z emeryturami? Eksperci przedstawiają scenariusze
Przedsiębiorcy zdecydowanie częściej ubolewają na zbyt wysoką, a nie zbyt niską kwotę składek ZUS. Warto natomiast pamiętać, że poziom przyszłej emerytury z ZUS zależy bezpośrednio od wysokości wpłaconych składek emerytalnych.
Jeśli przedsiębiorca ma taką wolę, może oczywiście płacić składki wyższe niż niezbędne minimum. Z drugiej strony - jeśli ktoś w ogóle jest przeciwnikiem składek ZUS od przedsiębiorców, powinien trzymać kciuki za powodzenie projektu ustawy złożonego kilka tygodni temu przez Koalicję Polską. Zakłada on całkowitą dobrowolność składek na ubezpieczenie społeczne.
Czytaj więcej: Mały ZUS plus opóźniony. PSL z Kukizem kontratakują i chcą całkiem dobrowolnych składek