Od 1 stycznia 2020 w rozliczeniach z urzędem skarbowym trzeba stosować mikrorachunek podatkowy. To udogodnienie przede wszystkim dla płatników PIT, VAT oraz CIT.
Do końca roku trzeba wygenerować swój mikrorachunek podatkowy? To bzdura. Tłumaczymy>>>
Eksperci przypominają, że rewolucja dotyczy jednak wszystkich podatników. Na konto będzie bowiem trzeba uiszczać opłaty wynikające z mandatów oraz opłat kosztów sądowych.
Mikrorachunek podatkowy utworzono zarówno dla osób prowadzących działalność gospodarczą, jak i dla osób nieprowadzących takiej działalności
- wyjaśnia w rozmowie z agencją MarketNews24 dr Radosław Bulejak, radca prawny z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
To rozwiązanie prawne wzorowane jest na indywidualnym rachunku składkowym działającym już w sprawach ubezpieczeń społecznych.
Bulejak przypomniał, że podatnik, który zmienia miejsce zamieszkania do tej pory musiał znaleźć odpowiedni nr rachunku bankowego do uiszczania wpłat. "Taki obowiązek przestanie istnieć po wprowadzeniu mikrorachunku podatkowego" - wyjaśnia ekspert.
Wcześniej eksperci informowali, że zwykli podatnicy - nie przedsiębiorcy - skorzystają z mikrorachunku dopiero w okresie składania deklaracji rocznych, czyli w okolicach kwietnia przyszłego roku. I to tylko ci, którzy przedstawią niedopłatę.
Każdy Polak płacący podatki numer swojego mikrorachunku w fiskusie ma już przyporządkowany. By go poznać trzeba skorzystać ze specjalnego narzędzia udostępnionego na rządowej stronie. Wystarczy podać numer konta lub NIP by zobaczyć odpowiednie informacje.