Wielka awaria kas fiskalnych sparaliżowała firmy. Problemy dla sklepów, kin i restauracji

Drukarki fiskalne Delio dystrybuowane przez firmę Novitus zaczęły się buntować 1 stycznia. Korzystające z niej pizzerie, kina, sklepy, czy drogerie praktycznie nie mogą z nich korzystać, co bardzo utrudnia bądź nawet uniemożliwia im działanie. Mowa o tysiącach urządzeń, ale dokładna liczba nie jest wciąż potwierdzona.

Jak donosi Money.pl, powodem problemów części punktów usługowych i handlowych w całym kraju jest błąd zegara w kasach fiskalnych Delio, dystrybuowanych przez firmę Novitus. Sprawa jest dość prozaiczna - błąd systemu nie pozwala ustawić daty z rokiem 2020. To jednak uniemożliwia poprawne drukowanie paragonów. Problem dotyczy m.in. sieci Multikino, niektórych pizzerii DaGrasso, sklepów Dino, czy mniej znanych, lokalnych przedsiębiorców.

W całym kraju działa ponad 700 tys. kas fiskalnych Delio. Problem dotyczy tysięcy, ale producent nie ujawnił dokładnej liczby. Podano też, że awaria może być rozwiązana dość szybko - problem w tym, że urządzenie musi być fizycznie dostarczone do któregoś z oddziałów serwisowych firmy.

Novitus uruchomił specjalną akcję serwisową, a oddziały serwisu Novitus w całej Polsce pracują bez przerwy nad usuwaniem usterek i maksymalnym przyspieszeniem wszystkich napraw. Naprawa jest możliwa wyłącznie w serwisie i nie można jej wykonać zdalnie. (...) Sam proces naprawy nie jest długotrwały, jednak ze względu na dużą ilość urządzeń, prawdopodobnie dojdzie do kolejkowania zleceń, dlatego trudno wskazać precyzyjny termin wykonania każdej naprawy

- podała firma Novitus w komunikacie.

>>> Porażające ceny prądu. Rząd obiecuje, a Polacy i tak zapłacą dużo więcej. Nie tylko w rachunkach

Zobacz wideo

Czas kas fiskalnych policzony

Tymczasem warto przypomnieć, że w 2020 r. mają wejść w życie regulacje, dzięki którym osoby prowadzące działalność gospodarczą nie będą musiały kupować kas fiskalnych. Resort finansów zgodził się, by kosztowne urządzenia zastąpiły smartfony. Aplikacja będzie musiała oczywiście raportować dokonanie sprzedaży tak jak tradycyjna kasa fiskalna.

Rozwiązanie może być jednak połowiczne, bo paragon - choć wystawiony w aplikacji - i tak będzie musiał być finalnie wydrukowany na papierze, choć już z wykorzystaniem zwykłej drukarki atramentowej lub laserowej. Być może ministerstwu uda się na dalszym etapie stworzyć rozwiązanie, dzięki któremu moglibyśmy pozostać przy całkowicie elektronicznym paragonie.

Więcej o: