Jak przypomina UOKiK, w Polsce wszystkie mecze piłkarskiego Euro 2016 można było oglądać na zamkniętych kanałach Polsat Sport 2 i Polsat Sport 3, ewentualnie wykupić pakiet na platformie Ipla lub przedłużyć umowę z Cyfrowym Polsatem.
Ale był też inny, całkiem legalny sposób. Mecze mistrzostw transmitowały także niemieckie kanały ZDF i Das Erste. "Do 16 czerwca 2016 r. do godz. 14.30 wystarczyło wybrać na dekoderach Cyfrowego Polsatu numery 470 i 471, żeby je odbierać. Jednak siódmego dnia Euro 2016 r., na pół godziny przez meczem Anglia-Walia, spółka usunęła te kanały z automatycznej listy programów" - informuje UOKiK.
Docierały do nas sygnały, że konsumenci są rozżaleni, bo Cyfrowy Polsat dokonał zmian bez uprzedzenia. Naszym zdaniem umyślnie utrudniał dostęp do transmisji, aby skłonić konsumentów do skorzystania z oferty spółki. Jeśli zależało im na meczach, mogli się zdecydować zapłacić za dostęp do transmisji
- mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Co ciekawe, usunięcie niemieckich kanałów z automatycznej listy przez Cyfrowy Polsat nie sprawiło, że abonenci nie mogli ich oglądać. Należało jednak ustawić je ręcznie, wpisując odpowiednie parametry. Jak relacjonuje jednak UOKiK, o tej możliwości Cyfrowy Polsat nie informował. Abonenci byli zdezorientowani, część z nich mogła niepotrzebnie wydać pieniądze na inne pakiety dające nieograniczony dostęp do meczów Euro 2016.
"Nasza decyzja ma być sygnałem dla przedsiębiorców, że takie działania są niedopuszczalne" - komentuje prezes UOKiK, nakładając na Cyfrowy Polsat karę w wysokości ponad 34,9 mln zł.
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna, Cyfrowy Polsat planuje odwołać się od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
>>> Emilewicz: Podatek cyfrowy? Realnie w horyzoncie 2 lat
![Kursy walut 09.06. Złoty górą. [kurs dolara, funta, euro, franka]](https://bi.im-g.pl/im/ac/5e/1c/z29746348II.jpg)
