Carlos Ghosn zabrał głos pierwszy raz od ucieczki. Skrytykował japoński wymiar sprawiedliwości

Carlos Ghosn, były szef koncernu Nissana i Renault, zabrał publicznie głos pierwszy raz od swojej brawurowej ucieczki z Japonii. Skrytykował japoński wymiar sprawiedliwości, który jego zdaniem "narusza najbardziej podstawowe zasady ludzkości".

Carlos Ghosn, milioner i były szef koncernu Renault i Nissana, przebywał do niedawna w areszcie domowym w Japonii, oczekując na proces. Na początku stycznia zbiegł w niejasnych okolicznościach do Libanu. Jak donosi CNN Business, podczas publicznego wystąpienia w Bejrucie nie chciał jednak rozmawiać o szczegółach swojej brawurowej ucieczki. Poruszył za to kwestie związane z funkcjonowaniem japońskiego wymiaru sprawiedliwości. Jego zdaniem "nigdy nie powinien był zostać aresztowany", a jego proces nie powinien mieć miejsca.

"Po raz pierwszy od początku tego koszmaru mogę się bronić i swobodnie mówić" - powiedział Ghosn podczas wystąpienia w Bejrucie. Jego zdaniem padł on ofiarą spisku, który miał na celu usunięcie go ze stanowiska szefa najpotężniejszego sojuszu firm motoryzacyjnych na świecie, który został zawiązany przez Ghosna między Renault, Nissanem i Mitsubushi. Co więcej, Ghosn potępił japoński wymiar sprawiedliwości jako "naruszający najbardziej podstawowe zasady ludzkości", a oskarżenia w stosunku do niego mają inny cel niż dochodzenie prawdy.

>>> Interesujesz się nowoczesną motoryzacją? Hybrydy Plug-in mają wiele zalet. Ważne, jak są użytkowane

Zobacz wideo

Carlos Ghosn oskarżany o przestępstwa finansowe

Zarząd Nissana nie skomentował słów Ghosna, a potwierdził jedynie, że nie zrezygnuje z dotychczasowych roszczeń i będzie w dalszym ciągu ścigał byłego szefa koncernu. Ten został aresztowany po raz pierwszy ponad rok temu pod zarzutem przestępstw finansowych. Chodziło m.in. o zarzuty dot. zaniżania dochodów oraz przekazanie 5 mln dolarów z Nissana do firmy handlującej samochodami, którą kontrolował. Ghosn po trzeciej próbie wpłacenia kaucji wyszedł w końcu z aresztu i przebywał w areszcie domowym w Tokio. Tam czekał na proces, który miał ruszyć w kwietniu. Milioner ma trzy obywatelstwa: brazylijskie, libańskie i francuskie. Z najnowszych doniesień wynika, że Ghosn uciekł z Japonii do Libanu przez Stambuł. Tureckie władze zatrzymały siedem osób - w tym pilotów - podejrzewanych o udzielenie pomocy w ucieczce biznesmena. Dwie, jak dotąd, zwolniono z aresztu.

Więcej o: