>>> Zobacz także: Marszałek Senatu komentuje pomysł na nową inwestycję w Warszawie. "Wygląda jak otwieracz do piwa"
Most na Południowej Obwodnicy Warszawy, łączący Wilanów z Wawrem, ma szansę być przejezdny jeszcze w tym roku - informuje Naszemiasto.pl.
Obie strony mostu zostaną połączone za około dwa tygodnie. W tej chwili brakuje nam około metra
- wyjaśnia w rozmowie z portalem Bartosz Sawicki, przedstawiciel tureckiej firmy Gulermak, wykonawcy sześciokilometrowego fragmentu trasy, której częścią jest 1,5 kilometrowy most.
Inwestycja to część Południowej Obwodnicy Warszawy, drogi ekspresowej liczącej w sumie 18,5 km długości. Jak wyjaśnia serwis Metro, most powstaje na odcinku między węzłem Puławska a węzłem Lubelska.
Jej budowę nadzoruje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Prace rozpoczęły się w czerwcu 2017 roku. Wedle pierwotnych założeń miały zakończyć się do końca w sierpniu 2020. Władze Ursynowa alarmowały kilka miesięcy temu, że oddanie inwestycji może zostać opóźnione.
Możliwe jednak, że południowa nitka mostu zostanie częściowo oddana we wrześniu. Początkowo kierowcy mieliby do dyspozycji po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Po pełnym uruchomieniu przeprawy po cztery.
Prace nad południową nitką mostu powinny zakończyć się planowo - czyli w sierpniu. Problemy z budową nitki południowej wywołane są podtopieniami.
Roboty związane z Obwodnicą obejmują nie tylko budowę nowego mostu na Wiśle ale i dwukilometrowego tunelu pod Ursynowem, estakady nad Mazowieckim Parkiem Krajobrazowym i kilka węzłów. Południowa Obwodnica Warszawy będzie łączyć się z A2 - na zachodzie węzłem Konotopa, a na wschodzie budowanym węzłem Lubelska.