We wtorek Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale 2019 r. Wyniosło ono dokładnie 5368,01 zł. Była to kluczowa informacja z punktu widzenia przedsiębiorców, bo to właśnie na podstawie tej kwoty wyliczana jest wysokość składki zdrowotnej, którą co miesiąc należy uiszczać. Była to też ostatnia niewiadoma co do łącznej kwoty składek przedsiębiorców w 2020 r.
Łącznie tzw. duży ZUS w 2020 r. będzie wynosić 1431,48 zł. W skład tej kwoty wchodzą:
* składka emerytalna - 612,19 zł
* składka zdrowotna - 362,34 zł
* składka rentowa - 250,90 zł
* składka wypadkowa - 52,37 zł
* składka chorobowa (dobrowolna) - 76,84 zł
* składka na Fundusz Pracy - 76,84 zł
Dla porównania, w 2019 r. składki ZUS wynosiły 1316,97 zł (dla przedsiębiorców niekorzystających z żadnych preferencji). W 2020 r. mamy więc do czynienia ze wzrostem aż o 114,51 zł.
Jak zauważa Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i ekspert Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE), składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne dla przedsiębiorców w 2020 roku w ujęciu kwotowym rosną najmocniej od 11 lat. Z kolei w ujęciu procentowym tegoroczny wzrost - o ok. 8,7 proc. - jest najwyższy od 2012 r., kiedy podniesiono składkę rentową.
Kozłowski zwraca uwagę, że chociaż w teorii wzrost składek powinien być powiązany z tempem wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, to w tym roku będziemy mieli poważny rozjazd. Składki idą w górę o 8,7 proc., chociaż płace według prognoz mają wzrosnąć "tylko" o 6 proc.
Wszystko wskazuje na to, że największy od wielu lat wzrost składek płaconych przez przedsiębiorców nastąpi w okresie pogorszenia koniunktury gospodarczej, kiedy firmom trudniej będzie generować dodatkowe przychody w celu pokrycia rosnących kosztów. Sytuacja ta powinna pobudzić dyskusję na temat potrzebnych zmian w obowiązującym systemie
- komentuje główny ekonomista FPP.
>>> Składki ZUS po nowemu? Na razie rząd wycofał się z pomysłu likwidacji 30-krotności składek ZUS, ale niewykluczone, że do pomysłu wróci
Warto natomiast przypomnieć, że część przedsiębiorców ma prawo do płacenia niższych składek.
Po pierwsze, obowiązuje tzw. ulga na start, czyli brak obowiązku uiszczania składek na ubezpieczenie społeczne przez pierwszych sześć miesięcy od otwarcia działalności gospodarczej. W tym czasie można płacić jedynie składkę zdrowotną (czyli 362,34 zł w 2020 r.).
Po drugie, przez kolejne dwa lata można korzystać z obniżonych składek na ubezpieczenie społeczne. W 2020 r. będzie to łącznie 609,14 zł (razem ze składką chorobową) - o ok. 53 zł więcej niż w 2019 r.
Ponadto część przedsiębiorców - według szacunków rządowych ok. 320 tys. osób - będzie mogła już od lutego 2020 r. płacić niższe składki ZUS zależne od dochodu (tzw. mały ZUS plus). Granicą będą przychody 120 tys. zł rocznie w 2019 r. oraz ok. 6 tys. zł dochodu na miesiąc w poprzednim roku. Wysokość składek ZUS będzie zależna od poziomu dochodów.
Średnio rzecz biorąc, łączna składka przedsiębiorcy korzystającego z małego ZUS-u plus będzie o ok. 500 zł niższa w porównaniu ze standardową składką 1431,48 zł. Choć oczywiście - jako że wysokość składki zależy od dochodów - poziom oszczędności będzie inny dla każdego. Z preferencji nie będzie można korzystać co roku, ale maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu każdych 60 miesięcy (czyli przez trzy lata na każde pięć lat). Jest także kilka innych warunków - np. z obniżki składek nie będzie mógł skorzystać przedsiębiorca, który świadczy usługi na rzecz swojego byłego pracodawcy.