Jedna noga polskiej gospodarki wciąż trzyma się mocno. Zostawiamy w sklepach masę pieniędzy

Jak wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w grudniu 2019 r. sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,7 proc. rok do roku. Konsumpcja pozostaje głównym motorem polskiej gospodarki.

Wzrost sprzedaży detalicznej w grudniu 2019 r. w cenach stałych o 5,7 proc. rok do roku oznacza, że w poprzednim miesiącu Polacy kupili o tyle towarów więcej w porównaniu z grudniem 2018 r. W ujęciu cen bieżących nastąpił wzrost o 7,5 proc. To ujęcie pokazuje, o ile więcej pieniędzy zostawiliśmy w sklepach. Bierze więc pod uwagę nie tylko to, że kupujemy więcej towarów, ale także fakt, że są one przeciętnie coraz droższe.

Najmocniej wzrosła sprzedaż (w cenach stałych) mebli i sprzętu RTV/AGD oraz w kategorii "pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach" - czyli m.in. w supermarketach.

embed

W ujęciu miesiąc do miesiąca sprzedaż w grudniu wzrosła aż o 14,1 proc. (ceny stałe). Ale to akurat można bardzo łatwo wytłumaczyć - wzmożonymi wydatkami świątecznymi. 

>>> Nowy podatek od cukru podniesie ceny w sklepach? Polacy mają się odchudzić, ale budżet się utuczy

Zobacz wideo

Jedna noga gospodarki trzyma się mocno

Pozytywne dane dotyczące sprzedaży detalicznej za grudzień mile kontrastują z innymi danymi z gospodarki. Produkcja przemysłowa w grudniu wzrosła znacznie mniej niż oczekiwali ekonomiści, bo o 3,8 proc. rok do roku. W ujęciu miesiąc do miesiąca spadła o 9,4 proc., najwięcej od lat. Z kolei produkcja budowlana spadła w grudniu o 3,3 proc. rok do roku. 

Te dane sprawiły, że analitycy przewidują, iż w ostatnim kwartale 2019 r. polska gospodarka nadal mocno hamowała. Szybki szacunek PKB za IV kwartał ub.r. GUS poda w połowie lutego, ale wszystko wskazuje, że będzie on o kilka dziesiątych punktów procentowych niższy niż w III kwartale 2019 r. Wówczas polska gospodarka urosła o 3,9 proc. rok do roku, w porównaniu do 4,6 i 4,8 proc. rok do roku kolejno i drugim i pierwszym kwartale 2019 r. 

W opinii Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, grudniowe dane o sprzedaży detalicznej - choć pozytywnie - nie wystarczą, aby "zniwelować" efekt gorszych danych m.in. z budowlanki.

W całym czwartym kwartale sprzedaż detaliczna wzrosła realnie, według moich szacunków, o około 5,5 proc. rok do roku, wobec wzrostu o 5,2 proc. w trzecim kwartale. Wskazywałoby to na nieco wyższą dynamikę konsumpcji w porównaniu z trzecim kwartałem, tj. w okolicach 4 proc. rok do roku. To jednak najprawdopodobniej nie wystarczyło, w warunkach istotnego pogorszenia wyników budownictwa, aby dynamika PKB utrzymała się w czwartym kwartale 2019 r. w okolicach 3,9 proc. rok do roku. Była raczej nieco niższa

- komentuje Kurtek dodając, że nie ulega wątpliwości, że konsumpcja w jej opinii nadal będzie główną siłą napędową polskiej gospodarki.

Tymczasem ekonomiści państwowego banku Pekao właśnie obniżyli swoją prognozę wzrostu PKB Polski w IV kwartale 2019 r. z 3,6 proc. do 3,4 proc.

Polska gospodarka rozwija się coraz wolniej, ale - żeby nie było wątpliwości - i tak wyróżnia się na tle Europy. Według Eurostatu, w trzecim kwartale PKB Polski rósł najszybciej ze wszystkich krajów Unii.

Więcej o: