>>> Zobacz także: Niższa akcyza na samochody hybrydowe. Ile za nie zapłacimy? Gość programu "Studio Biznes" wyjaśni to w parę minut
Polska Grupa Lotnicza, właściciel PLL LOT, przejmuje niemieckie linie lotnicze Condor - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze doniesienia na temat zainteresowania niemiecką spółką, których LOT oficjalnie komentować nie chciał.
Nie jest przypadkiem, że polskie firmy przejmują firmy zagraniczne. Linie czarterowe Condor to największe tego typu linie w Niemczech. To bardzo odważny ale zarazem rozważny ruch Polskich Lini Lotniczych LOT
- stwierdził szef rządu.
LOT i Condor, działające wspólnie w ramach Grupy PGL, będą jednym z wiodących podmiotów lotniczych w Europie, z kluczowymi rynkami w Polsce i Niemczech
- czytamy w oficjalnym komunikacie Grupy.
Linie Condor mają odgrywać kluczową rolę w strategii rozwoju PGL w segmencie przewozów wakacyjnych, nastawionej na wzrost w Niemczech i na sąsiednich rynkach oraz budowę wiodącej w Europie linii wakacyjnej.
Linie Condor są największym wakacyjnym przewoźnikiem w Niemczech. Rocznie przewożą 7 mln pasażerów i mają połączenia z 80 miastami na świecie. Spółka kapitałowo powiązana jest z biurem turystycznym Thomas Cook, które upadło we wrześniu zeszłego roku. Kondycja Condora nie budzi jednak zastrzeżeń - przynosi on regularne dochody, nie generuje strat.
Eksperci przewidywali początkowo, że Condor zostanie przejęty przez Lufthansę. A w zasadzie do niej powróci, bo to właśnie niemiecki gigant był do 2000 r. właścicielem linii. Szybko okazało się jednak, że transakcja mogłaby zostać podważona przez przepisy antymonopolowe.
Czytaj też: PLL LOT ma setki milionów strat przez uziemione Boeingi 737. Linie lotnicze opóźnią otwarcie nowych połączeń
Oprócz polskiego przewoźnika zainteresowanie niemieckimi liniami wyrażało kilka innych firm, m. in. z USA. Dziś nie wiadomo jeszcze jakie czynniki zadecydowały o zawarciu umowy z LOT-em, nieznany jest też finansowy aspekt przejęcia.