Zarobkowe społeczności. TikTok znów wytycza nowe szlaki

Influencrzy mogą nie tylko zarabiać na współpracy z markami, ale też dostawać bezpośrednio pieniądze od swoich widzów. Zarabianie w social mediach dla niektórych może być dziecinnie proste. Przykład? 16-letnie niemieckie bliźniaczki Lisa i Lena w 2018 r. zarobiły na live'ach w TikToku w przeliczeniu na złote 663 tys. zł. Wszystko dzięki gronu 32 mln fanów.

Platformy takie jak TikTok czy YouTube dają internetowym twórcom coraz więcej możliwości do zarabiania pieniędzy. Model współpracy z markami wciąż działa, ale milionowe czy kilkutysięczne profile mogą korzystać z innej drogi na wzbogacenie się.

Jak zarabiać w TikToku i YouTube

Można żyć z tzw. giftów. Na TikToku w ramach relacji na żywo użytkownicy mogą przesyłać gifty o określonej wartości punktowej. I tak 100 punktów kosztuje niecałe 5 zł, a 10 tys. punktów - niecałe 480 zł. Z uzbieranych giftów twórcy mogą wypłacić minimum 10 tys. punktów o wartości 50 dol., co daje jakieś 180 zł. Prowizja TikToka jest zatem ogromna, serwis na takiej wypłacie zyskuje 300 zł. Jak wylicza Filip Zabielski w materiale "Dla pieniędzy", topowi twórcy mogą "wyciągnąć" nawet 500-600 dol. za dwugodzinny występ na żywo.

Serwis YouTube również ma nowe systemy wynagradzania twórców. Tym razem, obok superczatu, wprowadził również supernaklejki, które pomogą zarobić youtuberom. Kto może z nich skorzystać i w jaki sposób? Superczat i supernaklejki ułatwiają fanom nawiązywanie kontaktu z twórcą podczas czatu na żywo. Widzowie mogą kupować superczaty, aby wyróżnić swoje wiadomości w czacie na żywo. Odbiorcy mogą też kupować supernaklejki, by podczas czatu wyświetlać cyfrowe zdjęcia lub animowane obrazki.

Zobacz wideo Zobacz też: Chcesz zacząć przygodę z programowaniem? Te aplikacje mogą być pomocne

Aby móc zarabiać z tego tytułu, kanał twórcy musi mieć ponad 1 tys. subskrybentów, a sam twórca ukończone 18 lat. Superczat i supernaklejki nie są dostępne w filmach z ograniczeniami wiekowymi, niepublicznych, prywatnych i przeznaczonych dla dzieci. Rozwiązanie dostępne jest już w Polsce. Widzowie mogą je zakupić i łączyć się z twórcami podczas transmisji na żywo oraz podczas premier. Co ciekawe, jeśli superczat lub supernaklejka zostaną poddane moderacji i usunięte z powodu naruszania zasad serwisu, YouTube przekazuje swoją część dochodu na cele charytatywne. Sposób monetyzacji jest taki sam jak przychody z reklam w AdSense.

Reklama nadal ważna

TikTok poza giftową walutą prowadzi także ofensywę na polu reklamy. W ten sposób także chce zarabiać, Jednym z najbardziej spektakularnych formatów jest  #HashtagChallenges inicjowane są przez twórców aplikacji, samych użytkowników, a w końcu - marki.

W 2018 r. Guess nawiązało pierwszą współpracę z TikTokiem, tworząc hashtag #InMyDenim. Marka opublikowała kilka filmików i pozwoliła użytkownikom działać. W materiałach wideo pokazywali oni, jak zmieniają swój monotonny ubiór w strój w stylu glamour. Oczywiście za sprawą dżinsów Guess. Filmiki z #InMyDenim zostały obejrzane ponad 38 mln razy. - Wyniki osiągane dzięki formatowi #HashtagChallenge są naprawdę spektakularne. To wyświetlenia często liczone w milionach przy stosunkowo niskim koszcie dotarcia. Taka reklama jest również mocno angażująca, a nierzadko użytkownicy nabywają dany produkt, by móc go pokazać w swoim wideo - mówi Marta Zarosa, head of social audience w Open Mobi.

#HastagChallenge w aplikacji widoczny jest dla każdego, zarówno dla twórców, jak i użytkowników obserwatorów, bez żadnych ograniczeń. TikTok, z uwagi na jego potencjał, rozwinął go także jako format reklamowy. Od tego roku dostępny jest również w Polsce, m.in. za pośrednictwem agencji Open Mobi. Hasztag jako reklama wyświetlany jest na bannerach w ogólnej wyszukiwarce oraz jako sponsorowany hasztag, a także przypięty jest u góry strony w wyszukiwarce muzyki rekomendowanej do tiktoków (czyli filmików).Tworzona jest również strona dedykowana #HashtagChallenge.

TikTok na rzecz marek

Aplikacja TikTok przygląda się możliwościom wyselekcjonowanych treści w celu pozyskania większego zaangażowania i zainteresowania marek. Rozważa również wprowadzenie wyselekcjonowanego kanału, aby zapewnić bezpieczniejszą przestrzeń do reklamowania się marek w związku z obawami dotyczącymi treści na platformie. Według "Financial Times", chińska aplikacja społecznościowa bada udostępnianie kontentu "starannie wybranych treści" od twórców i profesjonalnych wydawców. W zeszłym miesiącu "FT" poinformowało, że odkryto nieodpowiednie treści w aplikacji, które dotyczyły przemocy wobec kobiet. Naruszało to zasady TikToka. Właściciel aplikacji zastanawia się również, jak umożliwić użytkownikom dokonywanie zakupów bezpośrednio od marek na platformie. Zintensyfikowała również działania zmierzające go zaprezentowania swojej oferty markom w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Więcej informacji o mediach, marketingu i reklamie na: https://mmponline.pl/.

Więcej o: