Lidl szuka nowych pracowników. Potrzeba rąk do pracy, ze względu na wydłużone godziny pracy

Lidl rozpoczął rekrutację na nowe stanowisko. Sieć chce zapewnić większe bezpieczeństwo swoim pracownikom oraz potrzebuje nowych, ze względu na wydłużenie godzin pracy. Niektóre placówki będą działały nawet całą dobę. Nowe stanowisko zostało nazwane "pracownik wsparcia sprzedaży".

W związku z kryzysem niektóre sklepy zmieniły czas działania placówek. Początkowo skrócono czas działania sklepów, na co zdecydował się m.in. Lidl. Jednak w związku z nowymi obostrzeniami dot. maksymalnej liczy osób w sklepie, co spowoduje utrudnienia w zakupach, Lidl i Biedronka postanowiły wydłużyć godziny działania swoich sklepów. Dyskonty będą otwarte od godziny 6:00 do 24:00, a w placówkach, gdzie będzie to możliwe, drzwi sklepów pozostanę otwarte przez całą dobę. To generuje potrzebę zatrudnienia nowego personelu, który będzie w stanie obsłużyć sklep.

Zobacz wideo Biedronka czy jednak Lidl? Porównujemy aplikacje dwóch największych dyskontów w Polsce

Lidl rozpoczął rekrutację na nowe stanowisko o nazwie "pracownik wsparcia sprzedaży"

Jak podaje portal Wiadomości Handlowe, w Lidlu rozpoczęła się rekrutacja na stanowisko pomocnicze. Zostało ono wdrożone do struktur firmy z początkiem kwietnia. Pracownicy wsparcia sprzedaży będą pomagać obecnym pracownikom w codziennych obowiązkach, jak rozpakowywane towaru czy dbanie o porządek. Nowe stanowisko ma pomóc w utrzymaniu wysokiego poziomu higieny, co jest teraz najwyższym priorytetem dla Lidla

Nasz zespół ma aktualnie wiele nowych obowiązków, a dzięki zaangażowaniu każdego z nas w wykonywaną pracę sklepy Lidl mogą być nieprzerwanie otwarte. Praca w handlu jest zajęciem niezwykle wymagającym, tym bardziej w tej nieporównywalnej z żadną inną sytuacji. Dlatego pragnąc wesprzeć pracowników naszych sklepów zdecydowaliśmy się wprowadzić stanowisko pracownika wsparcia sprzedaży

- mówi Aleksandra Robaszkiewicz, head of corporate communications w sieci Lidl Polska. W ten sposób sieć chce także wesprzeć gospodarkę oraz osoby, które straciły pracę w związku z trwającym kryzysem. 

Więcej o: