Wyniki kontroli oświadczeń majątkowych składanych przez Mariana Banasia w latach 2015-2019 CBA zamieściło wśród przykładowych kontroli opisanych w "Informacji o wynikach działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego w 2019 roku". Z dokumentu wynika, że obecny prezes NIK miał zaniżyć kwotę posiadanych oszczędności o 209-256 tys. zł.
Dodatkowo CBA na podstawie zebranych materiałów podejrzewała, że Banaś w latach 2018-2019 "posiadał dodatkowe, nieudokumentowane środki pieniężne" - co najmniej 257 tys. zł. Kontrola wykazała także, że Banaś nie wykazał w oświadczeniach posiadanej rzeźby o wartości 68 tys. zł.
To te ustalenia CBA stały za złożonym do prokuratury zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Śledztwo wszczęła Prokuratura Regionalna w Białymstoku.
Trwająca kilka miesięcy kontrola sprawozdań majątkowych Mariana Banasia przez CBA zakończyła się w październiku 2019 r. Organ nie ujawnił jednak wówczas swoich ustaleń.
W międzyczasie - we wrześniu 2019 r. - na jaw wyszło, że w kamienicy należącej do prezesa NIK działają "pokoje na godziny". Dochodami Banasia czerpanymi z wynajmu kamienicy zainteresował się fiskus.
W lutym br. Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do 20 miejsc w związku ze sprawą Banasia, w tym do mieszkań szefa NIK i jego rodziny. Jak informował Onet, śledczy z białostockiej prokuratury wiązali sprawę szefa NIK z praniem pieniędzy - nawet ponad 5 milionów złotych. Szef Izby wszystkiemu zaprzeczył.