Zakaz handlu w niedzielę wszedł w życie w 2018 roku, ale nie w swojej pełnej formie. Dopiero od 2020 roku zasady działają całościowo. Przepisy jednak nie przynoszą spodziewanych skutków, według właścicieli małych sklepów. Z kolei duże sieci, jak Żabka i Biedronka, skutecznie obchodzą zakaz. Biedronka wprowadziła właśnie dostawę w niedzielę z Glovo. Już od dłuższego czasu różne środowiska postulują zniesienie tych zasad.
Do tego dochodzi kryzys, spowodowany zamrożeniem gospodarki. To skłania różne organizacje przedsiębiorców do apeli o umożliwienie handlu w niedzielę. Jak twierdzi Polska Rada Centrów Handlowych, takie działanie jest niezbędne dla odbudowy obrotów sprzed kryzysu. Wcześniej z takim apelem zwróciła się do rządzących organizacja Pracodawcy RP.
Rząd nie odniósł się do apeli, ale Jadwiga Emilewicz wcześniej już zapowiedziała, że Tarcza antykryzysowa nie przewiduje zawieszenie zakazu handlu w niedzielę.
10 maja nie jest niedzielą handlową. Zakaz handlu obwiązuje dzisiaj wszystkie duże sieci. Zakupy można jednak zrobić w małych sklepach osiedlowych, w których za ladą staną właściciele. Otwarte jest też większość sklepów Żabka, działających na zasadzie franczyzy. Z zakazu handlu wyłączone są kawiarnie, restauracje, cukiernie, lodziarnie, kwiaciarnie oraz stacje benzynowe. Ponadto otwarte mogą być sklepy ze statusem placówki pocztowej.
W 2020 roku zakaz handlu w niedzielę zaczyna obowiązywać w swojej pełnej postaci. W ciągu roku zaplanowano 7 niedzieli handlowych, ale do końca roku pozostały tylko cztery takie dni:
Niedziele handlowe fot. AG
Z początkiem 2020 roku zakaz handlu stał się bardziej restrykcyjny w dni najważniejszych świąt kościelnych w Polsce. W związku z tym 11 kwietnia przed świętami Wielkanocnymi sklepy otwarte będą jedynie do 14:00. To samo obowiązywać będzie 24 grudnia, w wigilię Świąt Bożego Narodzenia.