Od 4 maja otwarte zostały - pod pewnymi rygorami - m.in. galerie handlowe, hotele czy punkty rehabilitacji leczniczej, a od 6 maja działać mogą także szkoły i żłobki. Na kolejny etap rozmrażania gospodarki trzeba będzie jednak poczekać jeszcze dłużej niż tydzień. Rząd nie zaplanował na nadchodzący tydzień żadnego kolejnego etapu luzowania.
Nie jest to może szczególna niespodzianka, bo minister zdrowia Łukasz Szumowski wielokrotnie podkreślał, że ewentualne znoszenie obostrzeń będzie się odbywałoby raczej w okresach dwutygodniowych, nie szybszych. Wszystko dlatego, aby mieć czas na ocenę efektów konkretnych decyzji - czy nie przyczyniają się one do znacznego wzrostu zakażeń.
Niemniej m.in. salony kosmetyczne czy fryzjerskie liczą już dni do zielonego światła od rządu. Liczą przynajmniej te, które jeszcze nie zostały zamknięte. O dramatycznej sytuacji w tej branży i problemach w komunikacji z rządem pod koniec kwietnia mówiła w rozmowie z next.gazeta.pl Ewa Żabińska-Lubowiecka, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Stylistów Paznokci Fantasmagorie. Otwarcie zakładów fryzjerskich i kosmetycznych w pierwotnym planie rządu na odmrożenie gospodarki zapisano na trzeci etap. Trzeba będzie na niego poczekać zapewne przynajmniej do 18 maja.
Według nieoficjalnych informacji RMF FM, również restauracje i kawiarnie będą mogły być otwarte już od 18 maja także dla "stacjonarnych" klientów (dziś możliwa jest sprzedaż wyłącznie na wynos i na dowóz). Jednak z ważnymi zastrzeżeniami. Po pierwsze, klienci mogliby być obsługiwani wyłącznie w ogródkach, a stoliki musiałyby być rozsunięte na przynajmniej dwa metry od siebie. Do środka restauracji będzie można wejść jedynie po to, aby skorzystać z toalety. Po drugie, klienci musieliby być obsługiwani przez kelnerów - bary samoobsługowe nadal musiałyby być zamknięte.
Na trzeci etap rozmrażania gospodarki zaplanowano także wydarzenia sportowe na świeżym powietrzu, do 50 osób. Dopiero w czwartym etapie otwarte miałyby być z kolei m.in. kina, teatry i inne miejsca kultury i rozrywki, a także m.in. siłownie, kluby fitness, salony masażu czy solaria. Wszystko oczywiście w odpowiednim reżimie sanitarnym.
Ten plan nie jest jednak "wyryty w skale". Możliwe, że jakieś biznesy będzie można otworzyć wcześniej, a inne później. Tak było już z galeriami handlowymi, które otwarto już w ramach drugiego etapu rozmrażania gospodarki, chociaż pierwotnie założono, że stanie się to dopiero w trzecim etapie.
Z drugiej strony, należy też pamiętać, że 18 maja wcale nie jest pewny, jeśli chodzi o nowy etap rozmrażania gospodarki. Wszystko będzie zależało od aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju, a tę niełatwo przewidzieć.
Taśma może jednak pójść do tyłu, a na pewno zatrzymać w przewijaniu do przodu. To znaczy, że kolejny etap luzowania obostrzeń może zostać zamrożony
- ostrzegał kilka dni temu minister zdrowia Łukasz Szumowski.