Gdzie spędzić urlop w 2020 roku? Gdzie można wyjechać na wakacje? Te pytanie zadają sobie miliony Polaków, bo okres wypoczynkowy zaczyna się już niedługo. To oznacza, że warto zacząć już planować wyjazdy. Możliwości ze względu na koronawirusa są jednak mocno ograniczone, szczególnie dla tych, którzy chcą wyjechać za granicę.
O tym, gdzie wyjechać na wakacje za granicę w tym roku, mówił w rozmowie z next.gazeta.pl wiceminister rozwoju. Wcześniej już wspominał, że możliwym kierunkiem będą państwa Grupy Wyszehradzkiej, czyli Czechy, Słowacja oraz Węgry. Teraz przyznał, że grupa ta może rozszerzyć się o kraje bałtyckie. Zależne to jest jednak od porozumień regionalnych, o które państwa te chcą w przyszłości wystąpić do Polski.
Departament rozwoju pracuje już nad projektem dla premiera, by rozważyć porozumienia z krajami o podobnym poziomie rozwoju epidemii. Powinny one w pierwszej kolejności być ustalone z krajami sąsiedzkim, jako że preferowany jest transport indywidualny.
Czy na wakacje pojedziemy na zachód? Tutaj sprawa jest bardziej złożona. - Następną kwestią będzie otwarcie granicy na Zachód, co już nie będzie takie proste, bo sytuacja w Niemczech, mówimy o sytuacji w całym kraju, nie jest taka jednoznaczna - mówił Andrzej Gut-Mostowy.
Warto rozważyć, czy w tym roku nie spędzić wakacji w kraju. W ten sposób nie tylko wspomożemy Polską turystykę, ale oszczędzimy pieniądze. To dlatego, że rząd pracuje nad bonem turystycznym 1000 plus. Koszt programu ma wynieść 7 mld złotych. Dla kogo będzie przeznaczony bon turystyczny? Otrzymać mają go wszystkie osoby zatrudnione na umowę o pracę.
***
W Gazeta.pl chcemy być dla Was pierwszym źródłem sprawdzonych informacji, ale też wsparciem i inspiracją w tych trudnych czasach. PRZECZYTAJ NASZĄ DEKLARACJĘ i weź udział w badaniu