Przepisy o zakazie handlu w niedziele zostały wprowadzone w 2018 roku. Z roku na rok były one coraz bardziej zaostrzane, a ich pełną formę obserwujemy w 2020 roku. W bieżącym roku zaplanowano zaledwie siedem niedziel handlowych, z czego zaledwie cztery wciąż przed nami. Terminy, kiedy zakaz handlu nie obowiązuje, zostały wybrane nieprzypadkowo, gdyż najczęściej są one przed ważnymi świętami bądź wydarzeniami, jak rozpoczęcie roku szkolnego.
31 maja jest niedzielą niehandlową. Oznacza to, że duże sieci sklepów typu Lidl bądź Biedronka, a także galerie handlowe są zamknięte. Najbliższy termin, w którym zrobimy w nich zakupy to dopiero niedziela 28 czerwca.
Zakupy spożywcze wciąż można będzie zrobić w mniejszych sklepach osiedlowych oraz Żabkach, jeśli obsługą klientów zajmować się będzie w tym dniu właściciel placówki handlowej. Zakaz handlu nie dotyczy także stacji benzynowych, aptek oraz sklepów na dworcach. Przypominamy, że po wprowadzeniu III etapu odmrażania gospodarki, od 18 maja otwarte są restauracje, kawiarnie czy lodziarnie.
Wprowadzone przez rząd obostrzenia dotyczące zakazu handlu od zawsze były tematem krytyki oraz sporów. Z roku na rok wzrasta liczba przeciwników zakazu. Rezygnacji z przepisów domagają się również przedsiębiorcy, którzy na skutek zamrożenia gospodarki muszą obecnie odrabiać straty. Rząd jednak nie planuje zawieszać zakazu handlu w niedzielę, o czym mówiła Jadwiga Emilewicz.