O zniesienie zakazu handlu w niedzielę apelowali dotąd Pracodawcy RP,Polska Rada Centrów Handlowych oraz Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Pod koniec maja z tym samym apelem do rządu wyszła Konfederacja Lewiatan. Niestety, wicepremierka Jadwiga Emiliewicz mówiła, że nie ma takich planów. Grono zwolenników zawieszenia zakazu handlu w niedzielę, którzy wyrazili formalne poparcie dla pomysłu, właśnie znacznie wzrosło.
1 czerwca Rada Przedsiębiorczości wystosowała apel o czasowe zniesienie zakazu handlu w niedzielę.
Apelujemy o otwarcie sklepów w niedzielę w czasie stanu zagrożenia epidemicznego oraz przez 180 dni po jego odwołaniu. Zawieszenie zakazu handlu pozwoli ochronić większą liczbę miejsc pracy w handlu i branżach ściśle z nim współpracujących, zwiększy sprzedaż oraz poprawi bezpieczeństwo sanitarne w czasie zakupów
- czytamy w apelu. Powody są niezmiennie takie same. Po pierwsze, pomoże to w przywróceniu obrotów i przychodów do poziomu przed pandemią w znacznie szybszym tempie. Po drugie, dłuższe otwarcie sklepów pozwoli rozłożyć liczbę klientów w czasie, co zmniejsza ich szansę zakażenia.
Nie zapomniano także o pracownikach, którzy byli beneficjentami niedzieli niehandlowych, a którzy także narażają się na zakażenie podczas pracy.
Oczywiście ważne jest również zabezpieczenie interesów pracowników. Wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę miało właśnie taki cel. Wierzymy jednak, że podejmując dialog ze związkami zawodowymi, jesteśmy w stanie znaleźć rozwiązania przychylne interesom pracowników, które jednocześnie uratują miejsca pracy Polaków i ograniczą ryzyko epidemiczne
- w ten sposób kończy swój apel Rada Przedsiębiorczości. Dokument został podpisany przez: