W 2020 roku płaca minimalna wynosi 2600 zł brutto. Stawka godzinowa została ustalona natomiast na poziomie 17 zł. Tym samym wynagrodzenie minimalne zbliżyło się do poziomu 50 proc. wartości średniej krajowej, która wynosi niewiele ponad 5200 zł brutto. Decyzję o wysokości najniższego możliwego wynagrodzenia podejmie rząd po konsultacjach z Radą Dialogu Społecznego.
Według opinii Konfederacji Lewiatan wysokość tej kwoty powinna utrzymać się na tym samym poziomie. Organizacja zrzeszająca prywatnych przedsiębiorców wystosowała apel w tej sprawie, zwracając uwagę, że w tym roku jest krótszy czas na negocjacje.
Jeśli chcemy uniknąć kłopotów na rynku pracy w kolejnym roku, w ryzach trzymać musimy wszelkie inicjatywy związane ze wzrostem kosztów pracy. Priorytetem będzie bowiem ratowanie miejsc pracy i firm, mocno dotkniętych skutkami pandemii i coraz bardziej realistycznej wizji dużego spowolnienia gospodarczego.
- tłumaczy prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, dodając przy tym, że jest powszechna zgodna na podniesienie do 1200 zł zasiłku dla bezrobotnych - Nikt lepiej niż pracodawcy i reprezentanci pracowników nie jest w stanie ocenić sytuacji, dlatego politycy tym razem powinni wsłuchać się w głosy płynące z Rady Dialogu Społecznego i cofnąć do drugiego rzędu - zauważa także.
Co ciekawe, propozycja organizacji utrzymania płacy minimalnej na tym samym poziomie wiązałaby się z interwencją w treść ustawy, gdyż jak czytamy w art. 5 ust. 1 i 2 ustawy z 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, „ustawa gwarantuje wzrost płacy minimalnej na kolejny rok w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wskaźnik cen”.
Konfederacja Lewiatan proponuje także, aby w przyszłość ustalać poziom minimalnego wynagrodzenia, wychodząc od zagwarantowania 50 proc. relacji do przeciętnego wynagrodzenia, a w dalszej kolejności brać pod uwagę czynnik inflacji oraz 2/3 wskaźnika wzrostu PKB. Prof. Jacek Męcina zaznacza jednak, że rozwiązanie to może zostać przyjęte dopiero po zażegnaniu kryzysu.