Czy bank może podnieść opłaty w sposób, którego nie zauważymy? "Darmowy rachunek będzie przywilejem"

- Czytelnicy donoszą ostatnio, że są bardzo zdziwieni, jak na przykład płacą w Internecie, w jakimś sklepie internetowym, korzystają z bramki płatniczej, okazuje, że jest doliczana jakaś prowizja za tę płatność, czego do tej pory nie było. Wydaje mi się, że banki i pośrednicy, cały ten przemysł finansowy, będzie nas chciał trochę przyzwyczaić do tego, że owszem, jeżeli mamy wygodną płatność internetową, to ona musi nas kosztować jakąś tam prowizję - wyjaśnił w rozmowie z Łukaszem Kijkiem Maciej Samcik, gość programu "Studio Biznes". Czy bank może jednak podnieść opłaty w sposób, którego nie zauważymy? Zapraszamy do obejrzenia krótkiej rozmowy.

Banki mają za sobą dość ciężki okres. Spowolnienie gospodarcze, obniżka stóp procentowych, problemy z uzyskaniem dochodu sprawiły, że sektor postanowił częściowo odrobić straty podnosząc opłaty. Te, wedle najnowszych danych GUS, wrosły o ponad 40 proc.

Maciej Samcik, ekspert ds. ekonomii, twórca strony Subiektywnieofinansach.pl był gościem Łukasza Kijka w programie "Studio Biznes". Wyjaśnił, czy banki mogą podnosić opłaty w sposób, którego nie zauważymy.

Czytaj też: Koronawirus w Bełchatowie. Zakażeni w kopalni i elektrowni. Sasin zapewnia: Górnicy wrócą do pracy

Zdaniem Samcika darmowy rachunek bankowy może stać się przywilejem, który będzie wyłącznie dla bardzo aktywnych klientów. - Nie będzie tak, że prawie każdy, kto wykona jakąś jedną transakcję albo dwie transakcje w miesiącu kartą będzie zwalniany z opłaty za rachunek - stwierdza ekspert.

W jaki sposób banki mogą podnosić opłaty? Czy będą się na to decydować? Zapraszamy do obejrzenia krótkiej rozmowy.

Więcej o: