Kryzys uderzy w banki? Samcik: Na koniec to my za to zapłacimy. "Nie będzie dla nas litości"

Kryzys wywołany koronawirusem uderzył również w banki. Tak tłumaczyć można podwyżki, które instytucje finansowe wprowadziły w ostatnich miesiącach. Maciej Samcik, ekspert od rynków finansowych, gość programu "Studio Biznes" twierdzi, że opłaty i prowizje znów mogą pójść w górę. Jeśli kryzys uderzy w banki mocniej te nie będą miały dla nas litości - wyjaśnia.

Maciej Samcik, dziennikarz specjalizujący się w finansach, goszcząc w programie "Studio Biznes" odniósł się do kwestii podwyżek, jakie zaserwowały konsumentom banki. Przypomnijmy - instytucje finansowe podniosły w maju ceny swoich usług aż o 42,9 proc. - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. 

Według Samcika w tym roku opłaty za usługi bankowe dla przeciętnego klienta mogą wzrosnąć o 10-20 proc. - Na których dokładnie usługach i w kogo najbardziej uderzy, to trudno powiedzieć - stwierdził. 

Banki będą "wyciągać" pieniądze od klientów? Ekspert wyjaśnia

Zdaniem Samcika skala podwyżek zależy m.in. od tego, jak bardzo w sektor uderzy kryzys.

- Jeśli się okaże, że banki prawie nie zarabiają pieniędzy w tym roku, to tutaj litości nie będzie dla nas. Na pewno będzie wtedy przegląd wszystkich możliwych prowizji i właściwie trzeba tylko liczyć na to, że to wszystko zostanie tak zrobione, żebyśmy rzeczywiście byli klarownie informowani o tym, za co płacimy i dlaczego, a nie, żeby to były takie prowizje gdzieś tam z gwiazdkami czy drobnym druczkiem zrobione.

Czytaj też: Polski samochód elektryczny. Jacek Sasin: Jesteśmy gotowi. Komentarze: wybudujcie chociaż jeden

Więcej o: