Olympus to obok firm takich, jak m.in. Kodak, Canon czy Nikon legenda rynku foto. Przedsiębiorstwo powstało w Japonii w 1919 roku pod nazwą Takachiho Seisakusho. W połowie lat 30. spółka weszła na rynek urządzeń optycznych i wypuściła pierwszy aparat. W 1949 roku przemianowano nazwę na Olympus Optical, która obowiązywała przez ponad pół wieku (w 2003 roku zmieniono ją na Olympus Corporation).
Od kilku dekad Olympus był jednym z kluczowych i jednocześnie jednym z najpopularniejszych producentów sprzętu fotograficznego. W ostatnich latach zaczął jednak notować coraz większe spadki przychodów z tytułu sprzedaży aparatów.
Przedsiębiorstwo wydało w tym tygodniu oświadczenie, w którym ogłosiło, że zamierza sprzedać swój dział fotograficzny. Transakcja ma zakończyć się najpóźniej 30 września 2020 roku, a spodziewanym nabywcą jest spółka Japan Industrial Partners (JIP). Ta stosunkowo młoda firma znana jest m.in. z zakupu od Sony marki VAIO produkującej laptopy.
Szczegóły przejęcia są na razie nieznane. Nowy właściciel najprawdopodobniej nie będzie miał prawa do korzystania z logo japońskiej legendy. W oświadczeniu zaznaczono natomiast, że JIP przejmie prawa do nazw "Zuiko" oraz "OM-D" należących do Olympusa.
Warto jednak zaznaczyć, że pozbycie się fotograficznej odnogi firmy nie oznacza końca samego Olympusa. Firma zajmuje się wieloma innymi branżami, produkuje m.in. sprzęt medyczny, rejestratory audio i różnego rodzaju urządzenia przemysłowe. Nie zmienia to jednak faktu, że najbardziej znany Olympus był oczywiście z produkcji aparatów.
Olympus - podobnie jak wszystkie duże firmy branży foto - zmaga się od dłuższego czasu ze spadkami sprzedaży. Firma zaznacza, że robiła co mogła, aby zapewnić rentowność działu pomimo spadku zainteresowania aparatami. W ostatnich latach stawiała m.in. na rozwój nowoczesnych bezlusterkowców.
Działania te nie przyniosły jednak oczekiwanych efektów. Winny temu jest oczywiście dynamiczny rozwój aparatów w smartfonach, który sprawił, że większość z nas nie widzi już potrzeby zakupu lustrzanki czy bezlusterkowca. Na zakup aparatów decydują się obecnie głównie profesjonaliści i pasjonaci fotografii.
Jak wynika z kwietniowego raportu organizacji CIPA, sprzedaż każdego z typów aparatów (lustrzanki, bezlusterkowce, kompakty, itp.) spadła rok do roku o 60-70 proc. Podobne lub większe spadki zaliczyli też producenci obiektywów fotograficznych. Sam trend utrzymuje się zresztą od lat, ale tegoroczne spadki były wyjątkowo duże.