Marian Banaś, szef NIK, odsunął wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli Tadeusza Dziubę od nadzoru nad kontrolami. Dziuba jest politykiem związanym z PiS od niemal 20 lat. W przeszłości był posłem, a także wojewodą wielkopolskim.
O napięciu związanym z zastępcą wiadomo od kilku tygodni. Kilka dni temu Marian Banaś skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 k.k. Szef Izby zarzuca Dziubie nadużycie uprawnień.
- Stojąc na straży niezależności kontrolerów NIK, Prezes Marian Banaś skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z Art. 231 k.k przez wiceprezesa Tadeusza Dziubę i wystąpił do Marszałek Sejmu z wnioskiem o jego odwołanie - czytamy w komunikacie NIK z zeszłego tygodnia.
Więcej na ten temat: Marian Banaś skierował zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceprezesa NIK
Zawiadomienie złożone przez NIK dotyczy rzekomej próby wpływania na wyniki kontroli dotyczącej pomocy humanitarnej.
Dyrektor Departamentu Administracji Publicznej w NIK Bogdan Skwarka 19 czerwca napisał list do wiceprezesa Izby Tadeusza Dziuby, w którym zarzucał mu próby manipulowania wynikami kontroli "Realizacja zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski". Chodzi o działalność Beaty Kempy, ministry ds. pomocy humanitarnej od końca 2017 roku do wiosny 2019 roku (więcej na ten temat: Kontrola NIK ws. działalności Kempy. Onet: Wiceszef z PiS próbuje zmanipulować wyniki?).