Jak informuje "Super Express", po odliczeniu podatku i składki ubezpieczeniowej emeryci otrzymają w maju 2021 roku kwotę około 1070 zł. Dla porównania, w tym roku trzynasta emerytura wyniosła 1200 zł, czyli 980 zł "na rękę".
Podwyżka dodatkowego świadczenia spowodowana jest wzrostem minimalnej gwarantowanej emerytury. Kwota ta jest z roku na rok waloryzowana. - Najniższa emerytura w przyszłym roku wzrośnie, ponieważ rośnie inflacja. Myślę, że rząd będzie chciał podwyższyć minimalne świadczenie do 1300 zł brutto - twierdzi, cytowany przez se.pl, Antoni Kolek prezes Instytutu Emerytalnego. Potwierdza to również Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Jako że dodatkowe świadczenie jest obwarowane podatkiem oraz składką ubezpieczeniową, emeryci otrzymają około 1070 zł netto, czyli o 90 zł więcej w porównaniu do tegorocznego świadczenia. Łącznie "trzynastka" trafi do rąk 10 mln emerytów i rencistów.
W rządowych planach na 2021 roku jest także wprowadzenie czternastej emerytury. Ma ona przysługiwać jedynie tym osobom, których świadczenia nie będą przekraczać poziomu 2900 zł brutto. W przypadku przekroczenia tego progu dodatek będzie proporcjonalnie obniżony. Zgodnie z szacunkami MRPiPS "czternastkę" miałoby otrzymać 9,1 mln osób, z czego 7,9 mln osób w pełnym wymiarze. Byłoby to obciążenie dla budżetu na poziomie 10 mld zł.